Z gospodarstwa niedaleko Fjällbacki  znika czteroletnia dziewczynka. Wydarzenie to niepokojąco przypomina zbrodnię sprzed lat, która nigdy do końca nie została wyjaśniona. Trzydzieści lat wcześniej z tego samego miejsca zniknęła inna dziewczyna w tym samym wieku. Wtedy do morderstwa przyznały się dwie trzynastolatki, ale w ostatnim momencie dziewczyny wycofały zeznania. Mimo to sąd uznał je za winne. Po latach dorosłe już kobiety starają się wymazać z pamięci wspomnienia o tamtym zdarzeniu. Jedna z nich nadal mieszka w Fjällbace, a druga została znaną aktorką. Czy kolejne zaginięcie może być ich sprawką? Choć wydaje się to mało prawdopodobne, Patrik Hedström musi zbadać związki między obiema sprawami. Mimo że saga o Fjällbace liczy sobie już 10 tomów, czytelnicy nadal nie mają jej dość. Każda kolejna część rozchodzi się jak świeże bułeczki. W Szwecji popularność pisarki jest tak duża, że jej powieści stają się bestsellerami jeszcze w czasie przedsprzedaży. Camilla Läckberg w swojej ojczyźnie jest kimś więcej niż tylko autorką dobrze sprzedających się kryminałów. Fani na bieżąco śledzą jej poczynania na serwisach społecznościowych, gdzie co chwila pojawiają się a to zdjęcia nowej fryzury, a to dramatyczne wpisy o stresie przedpremierowym. Läckberg  jest doskonale znana ze swoich niestandardowych metod pracy. Pierwsze 50 - 80 stron książki powstaje w prawdziwych mękach. Pisarka może siedzieć godzinami, by napisać zaledwie dwie strony. Dalsza część powieści wypływa z niej już bez żadnych zahamowań. Dopiero, gdy zbliża się deadline, Läckberg znów zamienia się w tykającą bombę. Jej rodzina przyzwyczaiła się do niekontrolowanych wybuchów płaczu i innych histerycznych zachowań. Autorka nie kryje jak wielkim stresem jest dla niej wydawanie nowej książki, a mimo to regularnie jej premierowe tytuły pojawiają się na półkach księgarni.
Źródło: Czarna owca
Najnowsza powieść - Haxan, to najdłuższe dzieło w dorobku Läckberg. Jak przyznaje pisarka, było to jak do tej pory najtrudniejsze wyzwanie literackie, jakiego się podjęła. Praca nad fabułą wymagała od niej wnikliwych studiów nad obrazem życia codziennego w XVII-wiecznej Szwecji oraz procesami o czary. Pisarka, choć daje sobie prawo do mieszania fikcji z rzeczywistością, stara się trzymać realiów epoki. W jednym ze swoich wpisów na Instagramie zastanawiała się, czy powinna zgodnie z historyczną prawdą bohaterkę swojej książki ściąć przed spaleniem na stosie, czy postawić na bardziej widowiskowe spalanie żywcem. Zobacz także: Premiery komiksowe Egmontu na 2018 rok Premiera Czarownicy nakładem wydawnictwa Czarna Owca już 8 listopada. Wcześniej na Targach Książki w Krakowie (26 - 29 października) będzie można spotkać się z autorką osobiście.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj