Dzięki książce „Korea Północna. Dziennik podróży” spędzamy z Palinem ponad dwa tygodnie – razem z nim poznajemy ów mocno różniący się od naszego codziennego otoczenia świat, rozmawiamy z Koreańczykami: przewodnikami, nauczycielami, artystami na usługach propagandy, rolnikami oraz żołnierzami, i powoli wślizgujemy się za zasłonę wszystkiego, co oficjalne, uładzone i sztywne. Mamy też możliwość – tu nasze oko ucieszą wspaniałe, piękne fotografie – odwiedzić plaże Wonsanu i Góry Diamentowe, gospodarstwa rolne, szkoły, ale także osobliwą strefę zdemilitaryzowaną.
„Korea Północna. Dziennik podróży” nie szafuje oczywistymi skojarzeniami, nie rzuca nam w twarz jaskrawymi pocztówkami, które nie pozostawiają cienia wątpliwości co do koreańskiego dobrobytu. Na szczęście to dziennik, nie śledztwo, więc prostych i jednoznacznych prawd tu nie znajdziecie. Otrzymacie za to odmienne, pełniejsze, szersze spojrzenie na Koreę Północną i jej mieszkańców. Lektura tej książki zachęca też do rozważań o naturze wolności i o tym, czy szczęście da się zaprogramować.
Dzięki „Dziennikowi podróży” wyruszysz do kontrowersyjnego i niebezpiecznego, ale jakże intrygującego kraju, i to w wyśmienitym towarzystwie Michaela Palina
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj