Okazuje się, że film Batman & Robin ma duże znaczenie dla części społeczności homoseksualnej - niektórzy członkowie ruchu LGBTQ wskazują na rzekomo zawarte w produkcji podteksty gejowskie, sprowadzające się przede wszystkim do relacji dwóch tytułowych bohaterów. Teraz reżyser, Joel Schumacher, postanowił odnieść się do takiego podejścia:
Nigdy o tym nie myślałem. Zdaję sobie sprawę z tego, że na każdy film o Batmanie wybiera się z pewnością duża reprezentacja osób homoseksualnych. No cóż, w swojej produkcji chciałem umieścić elementy dla każdego. Nigdy nie myślałem o niej przez pryzmat znaczenia dla kina LGBTQ, no ale cóż - przyjmuję to!
Reżyser sądzi, że taki odbiór jego filmu może po części wynikać z okrytych złą sławą sutków, które znalazły się na kostiumach bohaterów:
Myślę, że inną zaskakującą rzeczą były sutki na stroju Batmana. To na pewno przykuło uwagę. (...) Kostiumy stawały się seksowniejsze. Nie sądziłem... Nie myślałem, że ludzie to w ogóle zauważą.
Zobacz także: Joel Schumacher przeprasza za film Batman i Robin Filmowiec przypuszcza, że wpływ na postrzeganie jego produkcji przez pryzmat podtekstów homoseksualnych może mieć także jego własna orientacja - reżyser nigdy nie ukrywał, że jest gejem. Okazuje się również, że Schumacher, zanim ostatecznie zdecydował się na stworzenie filmu Batman i Robin, zamierzał zekranizować jeden z dwóch legendarnych komiksów: Batman. Azyl Arkham bądź Batman: Year One.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj