Wiemy już, że pomimo oczekiwań licznych fanów i twórców MCU Robert Downey Jr. ostatecznie nie został nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy. Gwiazdor w chwili obecnej skupia się na innym ze swoich projektów, filmie Doktor Dolittle, który na ekranach polskich kin zadebiutuje już w najbliższy piątek. W towarzyszących kampanii promocyjnej tej produkcji wywiadach Downey Jr. poruszył jednak szereg kwestii związanych z Kinowym Uniwersum Marvela. Tak skomentował on choćby sprawę swojego ewentualnego powrotu do roli Iron Mana:
Nie jestem pewien. Czy my teraz prowadzimy negocjacje? Jestem naprawdę zadowolony z faktu, że dotarłem do miejsca, w którym teraz się znajduje. Jestem szczęściarzem, ale chcę przy tym zostać człowiekiem dobrych manier. Zobaczymy. 
Aktor dodał jednak jeszcze:
Jak dla mnie zaczynanie z tym na nowo nie wchodzi w grę. Czuję się tak, jakbym zrobił wszystko, co mogłem zrobić z tą postacią. Musiałby się pojawić jakoś super-przekonujący argument i wydarzyć cała seria zdarzeń, które do tego doprowadzą. Inna kwestia jest taka, że chciałbym spróbować czegoś odmiennego. 
Downey Jr. ironicznie odniósł się również do pogłosek, według których miał on olbrzymi wpływ na kształt filmów MCU ze swoim udziałem:
Uwielbiam to, że w waszej ocenie miałem tak wielką władzę, iż mogłem powiedzieć: Obsadziliście już tego gościa? No dobra, teraz ja go ocenię. Potem powiem wam, czy będzie mógł się tu pokręcić
Na koniec wywiadu aktor wyjawił, że jest niezwykle podekscytowany faktem, iż w filmie The Batman to Robert Pattinson wcieli się w główną rolę. Przyznał, że nie tylko niecierpliwie czeka na ten występ, ale również "uwielbia tego faceta".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj