Carrie Preston w serialu Czysta krew obecna jest od samego początku. Jej bohaterka Arlene przeżyła już sporo i niewiele brakowało, by na 6 odcinków przed końcem serialu spotkała się ze swoim zmarłym mężem. - Dla mnie ta scena była bardzo ekscytująca, szczególnie przez to, że powrócił Terry. Uwielbiam Todda Lowe'a. Praca na planie tego serialu nie jest taka sama, gdy nie ma go z nami - tłumaczy wcielająca się w Arlene Carrie Preston.
Czytaj także: Recenzja 4. odcinka 7. sezonu serialu "Czysta krew"
- Podczas tej sceny wszyscy spisali się znakomicie. Szczególnie nasza specjalistka od make upu Cyndilee Rice odwaliła kawał świetnej roboty. To był ciężki moment. Jeden z wampirów eksplodował prosto na mnie. Musieliśmy to odpowiednio odwzorować, również podczas sceny z Sookie. To był dla nas bardzo emocjonalny dzień - dodaje aktorka.
Preston nie rozstaje się ze stacją HBO po zakończeniu zdjęć do serialu Czysta krew. Aktorka gościnnie pojawi się w komedii HBO pt. "Getting On". - Zdjęcia zaczynamy za kilka tygodni. Wierzę, że uda mi się znaleźć kolejny serial. Uwielbiam pracować w telewizji, nie tylko w kablówce, ale też w telewizji ogólnodostępnej. Trzymajcie za mnie kciuki.