Niejeden aktor tęsknił za swoją pracą podczas trwania strajku. To samo czuł David Harbour, który dziś z ogromnym podekscytowaniem myśli o powrocie na plan Stranger Things. Podczas gali charytatywnej BoxLunch nie obyło się bez pytań na ten temat. 

Stranger Things - David Harbour o wznowieniu produkcji 

Harbour przyznał, że strajk aktorów był ciężkim okresem, podczas którego tęsknił za wykonywaniem swojej pracy. W przeciągu 24 godzin od zakończenia protestów, mężczyzna miał otrzymać masę telefonów w sprawie jego harmonogramu. Na plan Stranger Things powróci już w nadchodzącym tygodniu. 
- Po prostu kocham ten serial i tak bardzo kocham Jima Hoppera. To ostatni sezon i chciałbym z całego serca wgłębić się w tę postać. Oczywiście, ten bohater odmienił moją karierę, ale osobiście jest też kimś, w kim się szczerze zakochałem. Jestem podekscytowany tym, że mogę mu dać finał, którego pragnąłem od samego początku.
Aktor nie pozostawia wątpliwości - Stranger Things 5 ma być niesamowitą produkcją, która spełni oczekiwania fanów. 
- Czytałem niektóre scenariusze i, w mojej opinii, są oszałamiająco piękne. To już czas. Stworzymy coś rewelacyjnego. Damy wam finał, jakiego potrzebujecie, jakiego chcecie i jakiego sam pragnę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj