James Gunn, czyli współszef budowanego uniwersum DCU, wdał się w dyskusję na Threadsach z fanami, dając w końcu konkretne informacje z kilku kluczowych dla odbiorców tematów. Przede wszystkim podkreślił, że jego DCU zaczyna się od serialu Koszmarne Komando, a w kinie od filmu Superman. Wszystko, co powstało wcześniej, nie jest częścią budowanego przez niego DCU. Serial Peacemaker i film Legion samobójców: The Suicide Squad, czyli dwa tytuły reżyserowane przez Gunna, nie są też częścią uniwersum.

DCU - reboot

Oznacza to więc, że uniwersum czeka reboot, a nie kontynuacja. Tak rozwinął temat odnośnie aktorów, którzy powrócą do ról z poprzednich tytułów.
- Tak, niektórzy aktorzy będą dalej grać postacie, w które wcielali się w innych historiach oraz niektóre wątki będą zgodne z wątkami z innych filmów, seriali i projektów animowanych, które powstały w DC wcześniej. Nic jednak nie jest częścią kanonu aż do Creature Commandos i Superman: Legacy.
Wymienił trzech aktorów, którzy na pewno powrócą do swoich ról, z których ich znamy. Są to Viola Davis (Amanda Waller z Legionu samobójców), John Cena (serial Peacemaker) oraz Xolo Maridueña (Blue Beetle). Brak wymienienia Margot Robbie jako Harley Quinn czy Gal Gadot w roli Wonder Woman nie oznacza, że na pewno ich nie będzie. Gunn po prostu potwierdził te trzy postacie i nie powiedział, że to jedyne postacie, które powrócą. Gunn ujawnia też, że wraz z końcem strajku scenarzystów wracają do pracy nad rozwojem projektów DCU. Przyznaje, że przez tę przerwę nie wie do końca, na czym stoją, więc będzie to w najbliższym czasie weryfikować. Spodziewa się, że wkrótce dzięki powrotowi do pracy fani mogą liczyć na oficjalne informacje o kolejnych rzeczach związanych z projektami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj