Po premierze filmu Deadpool 2 siedzieliśmy i rozmawialiśmy sobie - bardziej niż: "Zróbmy kolejnego Deadpoola z kategorią PG-13", była to rozmowa w stylu: "Po prostu pogadajmy o Deadpoolu". Podrzucaliśmy sobie jakieś pomysły, aż w końcu spotkaliśmy się z Ryanem Reynoldsem i ruszyliśmy do studia. Oni podchwycili pomysł i pozwolili odpalić kamery. Jakieś dwa miesiące temu byliśmy jeszcze na etapie pracy na planie - Ryan ponownie wystąpił w stroju, ekipa znów była razem, wszyscy dobrze się bawiliśmy i śmialiśmy się... Wszystko świetnie się układało, więc jesteśmy bardzo podekscytowani.
Fani zastanawiają się, dlaczego twórcy postanowili stworzyć nową wersję z kategorią wiekową PG-13 - czy po prostu dlatego, by mogli obejrzeć ją młodsi widzowie? A może po to, by łatwiej zgrać Pyskatego Najemnika z rzeczywistością Disneya, co mogłoby być pomocne w przypadku ewentualnego wprowadzenia go do MCU? Wernick zdradza, co było pierwszą intencją:
Jest ten segment populacji, któremu wyrządziliśmy wielką krzywdę nie pozwalając im na zapoznanie się z Deadpoolem. W pewnym sensie wbiliśmy klin między rodziców a ich dzieci, które nie są dość dorosłe, by to obejrzeć i które teraz przepełnia rozgoryczenie. A rodziców przepełniało niezadowolenie z tej kategorii wiekowej Deadpoola, ponieważ dzieciaki tylko im narzekały... Dlatego teraz staramy się wyjść przede wszystkim do tej konkretnej grupy demograficznej.
Wernick dodaje również:
Myślę, że ten film koniec końców trafi nie tylko do młodszych widzów, ale do wszystkich ludzi, którzy lubią Deadpoola. Jest wystarczająco wywrotowy, zabawny i twórczy, a to coś, co może osiągnąć tylko Deadpool. Więc jestem przekonany, że dobrze będą bawić się nie tylko nowi widzowie, ale także najwierniejsi fani.
Nowy film o Deadpoolu wejdzie do kin w USA 21 grudnia tego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj