Disney+ dostępny na wszystkich kluczowych platformach

Debiut Apple TV+ dla sporej grupy użytkowników okazał się rozczarowaniem. Firma, która ma ambicje, aby wyznaczać trendy na rynku user experience, niezbyt dobrze poradziła sobie z technicznymi aspektami swojej platformy. Usługa działa co prawda poprawnie na sprzętach od Apple, czego nie można powiedzieć o jej webowej odsłonie. Może rozczarowywać także brak aplikacji na Androida, choć ten aspekt nie powinien akurat aż tak bardzo dziwić – ekosystem Google to największy rywal apple’owskiego iOS-a, firmie z Cupertino nie zależy na wspieraniu konkurenta. Inżynierowie Disneya nie mieli na szczęście takich dylematów, dlatego Disney+ dostępny jest niemal wszędzie tam, gdzie chcielibyśmy z niego korzystać. Od komputerów, poprzez tablety na konsolach telewizyjnych skończywszy. Podczas projektowania aplikacji na różne systemy zadbano o to, aby działała na jak najszerszej gamie urządzeń. I tak w dniu premiery można odpalić ją np. na wszystkich telewizorach LG z systemem WebOS oraz Samsungach z Tizen OS. Disney+ działa oczywiście na największych systemach mobilnych. Serwis uruchomi się na urządzeniach z Androidem (smartfonach, tabletach, przystawkach telewizyjnych, telewizorach z Androidem), Apple TV, iPadach oraz iPhone’ach. Współpracuje także z tabletami Amazon Fire, przystawkami Amazon Fire Stick oraz wybranymi modelami przystawek od Roku. Nie zapomniano również o posiadaczach konsol i przygotowano aplikację Disney+ na PlayStation 4 oraz Xboxa One. Własnej wersji serwisu doczekały się też urządzenia od Google – aplikację Disney+ można uruchomić zarówno na Chromebookach jak i przystawkach Chromecast. Tak szeroki dostęp do serwisu ma być gwarancją, że niemal każdy, kto zechce skorzystać z oferty Disneya, będzie mógł to zrobić. O ile oczywiście mieszka w jednym z krajów, w których udostępniono tę usługę. Na razie platforma nie jest dostępna w Polsce, ale istnieje szansa, że zadebiutuje u nas w drugiej fazie wdrożeniowej, w marcu 2020 roku.