- Długo zastanawialiśmy się, czy we fragmentach, gdzie pokazujemy Manhattan lat 80. pokazywać World Trade Center. Doszlismy do wniosku, że serial ten jest o miłości, romansie i dorastaniu. Gdyby np. jakieś 16-letnie dziecko oglądało nasz serial i zobaczyło WTC, w którym życie stracili jej/jego rodzice, nie byłoby to warte - powiedziała producentka The Carrie Diaries Amy B. Harris. Dała również do zrozumienia, że produkcja postanowiła unikać pokazywania WTC, ale nie zostały one usunięte z oryginalnych zdjęć.
Amerykańskie stacje telewizyjne po 11 września 2001 roku reagowały błyskawicznie. Z czołówki "Seksu w wielkim mieście" usunięto sceny z WTC w tle, podobnie w Rodzinie Soprano. Również zmieniono czołówkę talk show Davida Lettermana, gdzie WTC zastąpiono Statuą Wolności i Empire State Building. Nawet dystrybutorzy The Simpsons usunęli z emisji syndykatowej odcinka z 1997 roku pt. "The City of New York vs. Homer Simpson".
Podejście to jednak staje się coraz rzadsze. Takie seriale jak "Third Watch", czy "NYPD Blue" nawiązywali do 11 września, podobnie serial dramatyczny stacji FX pt. Rescue Me. Najlepszym przykładem jest jednak Fringe, który kilkukrotnie, za sprawą wizyty w alternatywnej rzeczywistości (ale też w przyszłości) pokazywał World Trade Center.
Czasem pojawiają się również błędy. Podczas emisji 1. sezonu Plotkary w jednym z odcinków pokazano stare zdjęcia Manhattanu (serial emitowany był w 2007 roku) z WTC w tle.
The Carrie Diaries wypiera się jednak tego, że w latach 80. na Manhattanie stało World Trade Center. Czy to dobry pomysł? Niech ocenią sami widzowie.