Dziennikarze powołują się na informatora pracującego w studiu Marvel. Twierdzą oni, że pomimo problemów premiera filmu nadal jest planowana na 17 lipca 2015 roku. Niektórzy eksperci uważają jednak, że będzie to trudne do osiągnięcia.
Czytamy, że szefowie departamentów ekipy filmowej zrezygnowali z pracy kilka miesięcy temu, gdy było jasne, że zdjęcia nie rozpoczną się 28 lipca, jak pierwotnie planowano. Wakaty te niedługo mają zostać wypełnione. Przedstawiciele Paula Rudda mówią, że aktor nadal jest związany z filmem.
We wcześniejszych plotkach czytaliśmy, że rzekomo to ingerencja Disneya zmusiła Marvela do zmian w scenariuszu. The Hollywood Reporter twierdzi inaczej - według nich od wielu tygodni Kevin Feige i ekipa Marvela nie byli zadowoleni z wizji Edgara Wrighta. Feige osobiście wyznaczył osoby do poprawienia scenariusza, który ostatecznie bardzo różnił się od wizji reżysera, a to spowodowało rezygnację Wrighta. Jest to o tyle zaskakujące, że w 2013 roku Kevin Feige mówił, że robią Ant-Mana tylko z uwagi na osobę Edgara Wrighta.
Wszystko jest tworzone w stylu seriali, gdzie Kevin Feige jest głównym producentem wykonawczym z wyraźną wizją na to, jak każdy odcinek ma działać. Informator THR twierdzi, że Feige trzyma się tej wizji i jego najwierniejsi żołnierze mu w tym pomagają oraz ją rozumieją. Rzekomo nie lubią, gdy jakiś filmowiec zbyt często ma coś więcej do powiedzenia i ma za dużo własnych pomysłów. Tak pracują od początku. To niektórym nie przypada do gustu. Dziennikarze twierdzą, że z tego powodu w sequelach filmów Thor i Captain America: Pierwsze starcie nie powrócili odpowiednio Kenneth Branagh i Joe Johnston.
Spekuluje się, że Ant-Man w wykonaniu Wrighta mógł być już zbyt dziwaczny w oczach studia. Marvel rzekomo uważa, że pewną granicę specyficzności przekroczyli już w Strażnikach Galaktyki, gdyż film opiera się na osobliwym poczuciu humoru i ma gadającego szopa.
James Gunn, reżyser Strażników Galaktyki, skomentował rozejście się Marvela i Wrighta słowami: "Czasem obie strony nie mają osobowości, które mogą zazębiać się w swobodny sposób".
Przypomnijmy, że także z powodu różnić kreatywnych z tworzenia serialu Daredevil zrezygnował Drew Goddard. Zastąpiono go Stevenem S. DeKnightem, twórcą Spartakusa.
Niedługo powinniśmy poznać nazwisko następcy Edgara Wrighta.