Doktor Strange zadebiutował na dużym ekranie w 2016 roku, a w tytułowego bohatera wcielił się Benedict Cumberbatch. Choć lata po premierze ciężko wyobrazić sobie kogoś innego w roli potężnego czarodzieja, aktor początkowo chciał odrzucić propozycję Marvela. Podczas wywiadu z Esquire przyznał, że wahał się, ponieważ to, co wiedział o tej postaci z komiksów, mogłoby utrwalić niektóre z bardziej negatywnych aspektów kulturowych z minionych lat. Myślał też, że to przestrzały i seksistowski bohater. Jednak twórcy przekonali go, że choć filmowy Stephen Strange ma pewne problemy, to daleko mu do bycia stereotypowym czy obraźliwym.  W dodatku Marvelowi naprawdę zależało na tym, by zagrał w filmie. Gdy zdecydował się przyjąć rolę, zdał sobie sprawę, że jego występ w Hamlecie zbiega się w czasie z rozpoczęciem zdjęć do Doktora Strange'a. Twórcy przesunęli więc całą produkcję o sześć miesięcy, skracając postprodukcję o połowę, ponieważ wierzyli w to, że Benedict Cumberbatch jest najlepszym aktorem do zagrania tytułowej roli. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj