Dwayne Johnson tuż przed ceremonią rozdania tegorocznych Oscarów skomentował na czerwonym dywanie pożegnanie Henry'ego Cavilla z rolą Supermana, odnosząc się jednocześnie do samego filmu Black Adam. Przypomnijmy, że oparta na komiksach DC produkcja została naprawdę mocno skrytykowana przez recenzentów (39% pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes przy średniej ocen 5,1/10), zbierając przy tym zaledwie 393 mln USD w globalnym box offisie - to za mało, by film mógł na siebie zarobić.  W rozmowie z dziennikarzem serwisu Variety popularny "The Rock" stwierdził:
Jedyne, co mogłem zrobić - jedyne, co wszyscy mogliśmy zrobić w trakcie kręcenia Black Adama, to zaprezentować się z jak najlepszej strony, otoczyć najlepszymi fachowcami i dostarczyć najlepszy film, jaki mogliśmy. Ogólny poziom ocen widzów wynosił jakieś 90 procent. Krytycy mieli kilka uwag więcej, ale taki już jest ten biznes. 
The Rock dodał później, odnosząc się już niebezpośrednio do położenia samego Cavilla:
To jak z zawodową drużyną futbolu. Rozgrywający wygrywa mistrzostwa, trener wygrywa mistrzostwa, a potem pojawia się nowy właściciel i stwierdza: "To nie mój rozgrywający, to nie mój trener. Zamierzam postawić na kogoś nowego". 

DCEU - najpotężniejsze postacie dawnego Kinowego Uniwersum DC

fot. Warner
+38 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj