Robinov podkreśla, że "Człowiek ze stali" będzie początkiem ich spójnego kinowego uniwersum DC. Dodaje, że Batmana stworzonego przez Nolana zostawiają za sobą, gdyż tamta wizja nie pasuje do świata, w którym żyją superbohaterowie o nadludzkich mocach. "Człowiek ze stali" tworzy coś innego, w czym można pokazać bardzo wiele różnych rzeczy. Robinov mówi, że nie będą powracać do żadnego już stworzonego filmu, zaczynając budowę nowego uniwersum w inny i przemyślany sposób. Nowy Batman będzie również częścią tego świata.

Dyrektor Warner Bros. wyjawia, że w ciągu kilku tygodni ogłoszą coś wielkiego, co pokaże ich plan na postacie z komiksów DC i ich kinowe uniwersum. Chociaż dosłownie tego nie powiedział, prasa wyraźnie podkreśla, że ze słów Robinova wynika, iż biorą przykład z planu Marvela. Dementuje również plotki, jakoby Christopher Nolan miałby zająć się "Ligą Sprawiedliwości", gdyż reżyser zajmuje się swoim filmem science fiction "Interstellar".

David Goyer, scenarzysta "Człowieka ze stali", twierdzi, że tworząc film skupiali się na bieżącej historii, a nie myśleli o sequelach czy crossoverach z innymi bohaterami.

Pojawiła się także plotka, że Charlie Hunnam może zostać Flashem w kinowym filmie o tym superbohaterze. Zachodnie media powołują się w tym temacie na swoich informatorów. Rzekomo aktor ma dostać niebawem ofertę.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj