Jakkolwiek mało prawdopodobne wydawało się to jeszcze niedawno, najnowsze doniesienia wskazują,
że Elon Musk kupuje sobie Twittera na własność.
[AKTUALIZACJA]
Chwilę po tym, jak wstrzymano obrót akcjami Twittera na giełdzie nowojorskiej, firma wydała komunikat prasowy, w którym potwierdziła, że przyjmuje ofertę Muska przejęcia spółki giełdowej za 54,20 USD za akcję, co daje wycenę wysokości 44 mld dolarów.
„Zarząd Twittera przeprowadził przemyślany i kompleksowy proces oceny propozycji Elona, koncentrując się na wartości, pewności i finansowaniu” - powiedział o transakcji Bret Taylor, niezależny przewodniczący zarządu Twittera. „Proponowana transakcja przyniesie znaczną premię pieniężną i wierzymy, że jest to najlepsza droga dla posiadaczy akcji Twittera.”
W komunikacie prasowym Musk powtórzył, że „wolność słowa jest kluczem do przyszłości Twittera, choć większość jego pomysłów na ulepszenie sieci społecznościowej, w tym dodawanie nowych produktów, walka ze spamem i otwarcie algorytmów, to rzeczy, które firma realizowała jeszcze przed jego dramatyczną interwencją.
„Wolność słowa jest fundamentem funkcjonującej demokracji, a Twitter jest cyfrową agorą, na której dyskutuje się o sprawach istotnych dla przyszłości ludzkości. Chcę także uczynić Twittera lepszym niż kiedykolwiek wcześniej, wzbogacając produkt o nowe funkcje, udostępniając algorytmy jako otwarte źródło, aby zwiększyć zaufanie, pokonując boty spamujące i uwierzytelniając wszystkich ludzi. Twitter ma olbrzymi potencjał - nie mogę się doczekać współpracy z firmą i społecznością użytkowników, aby go uwolnić.”
Twitter twierdzi, że transakcja, która została jednogłośnie zatwierdzona przez zarząd, zostanie prawdopodobnie zamknięta w tym roku po uzyskaniu zgody akcjonariuszy i organów regulacyjnych oraz „spełnieniu innych zwyczajowych warunków”. Dopóki te kwestie nie zostaną rozwiązane, transakcja nie zostanie potwierdzona.
[KONIEC AKTUALIZACJI]
W poniedziałek rano czasu amerykańskiego, zarówno
The Washington Post, jak i
The New York Times podały, że zarząd Twittera jednak poważnie rozważa ofertę kupna firmy za 46,5 miliarda złożoną przez Muska. Nastawienie władz korporacji zmieniło się po tym, jak Musk przedstawił plan pozyskania środków na realizację oferty. Zarząd Twittera spotkał się w niedzielę 24 kwietnia, aby przedyskutować ofertę najbogatszego człowieka świata, a NYT donosi, że następnie rozpoczął negocjacje z Muskiem w poniedziałek rano, aby wypracować dodatkowe szczegóły, w tym harmonogram domknięcia umowy i jakie, jeśli w ogóle, Twitter uzyska zabezpieczenia finansowe, gdyby realizacja umowy napotkała na komplikacje już po jej ogłoszeniu.
Oba raporty podkreślają, że umowa nie jest jeszcze ostateczna, ale biorąc pod uwagę, gdzie zaczęliśmy (na Twitterze Elona Muska, a gdzie?), to aż dziwne, że sprawa w ogóle doszła do tego momentu. Oferta multimiliardera była początkowo postrzegana przez krytyków jako niedoszacowanie wartości Twittera (pomimo wartości wyższej niż jej wycena wg. obecnie nieco dołującego kursu akcji firmy). Zarząd Twittera próbował też zablokować Muska przed nabyciem większej liczby akcji firmy ustanawiając tak zwaną „trującą pigułkę”, czyli obniżenie ceny akcji dla innych akcjonariuszy, jeżeli udziały Muska przekroczyłyby 15%. Być może jednak jeszcze dziś cała sprawa znajdzie zakończenie.
Pomimo całej dramy, warto podkreślić, że Twitter, jako dostępna publicznie spółka giełdowa, zawsze był na sprzedaż. Kwestią była tylko cena. Najwyraźniej Elon Musk podał właściwą. I tylko mamy nadzieję, że z tym Titterem to był tylko żart. Prawda?
https://twitter.com/rishu_1809/status/1513083793887748098
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h