Następne pięćset lat i ludy hyborskie stają się posiadaczami cywilizacji tak płodnej, że kontakt z nią wyciąga z bagna prymi­tywizmu plemiona, z którymi się ona styka. Najpotężniejszym królestwem jest Aquilonia, lecz inne rywalizują z nią w sile i świetności. Hyboryjczycy stali się w większości rasą miesza­ną; najbliższymi pierwotnego korzenia pozostają Gundermani z Gunderlandu – północnej prowincji aquilońskiej. Niemniej proces mieszania nie osłabił tej rasy. Dominują w świecie za­chodu, choć barbarzyńcy z ziem nieurodzajnych rosną w siłę. Na północy złotowłosi, niebieskoocy barbarzyńcy, potomko­wie arktycznych blond dzikusów, wyparli pozostałości plemion hyboryjskich ze śnieżnych krain, poza starożytnym królestwem Hyperborei, które opiera się nawałnicy. Ich kraj zwie się Nord­heimem, a oni sami podzieleni są na rudowłosych Vanirów z Vanaheimu oraz blondwłosych Æsirów z Asgardu. Teraz w dziejach pojawiają się ponownie Lemurianie – jako Hyrkańczycy. Przez wieki parli równym tempem w kierunku zachodnim i obecnie pewne ich plemię okrąża południowy kraniec wielkiego morza śródlądowego Vilayet i ustanawia na południowo-zachodnim brzegu królestwo Turanu. Między owym morzem a wschodnimi granicami tutejszych, rdzennych królestw leżą rozległe połacie stepów, a na najdalszej północy oraz południu – pustynie. Niehyrkańczycy zamieszkujący te obszary są rozproszonymi pasterzami, niesklasyfikowanymi na północy, shemickimi na południu. Są autochtonami z niewiel­kim dopływem krwi hyboryjskiej od wędrownych najeźdźców. W późniejszej części tego okresu inne klany hyrkańskie prą w kierunku zachodnim, wokół północnego krańca morza śród­lądowego, i ścierają się z wysuniętymi na wschód placówkami Hyperborejczyków. Spójrzmy krótko na ludy tej epoki. Dominujący Hyboryj­czycy nie są już jednolicie szaroocy o jasnobrązowych włosach. Zmieszali się z innymi rasami. Widać silne wpływy shemickie, a nawet stygijskie pośród mieszkańców Koth oraz, w mniej­szym stopniu, Argos. W przypadku tych drugich domieszka od Zingarańczyków jest większa niż od Shemitów. Wschodni Brythuńczycy wżenili się w ciemnoskórych Zamorańczyków, a lud południowej Aquilonii zmieszał z brązowymi Zingara­nami tak, że czarne włosy i brązowe oczy stały się typem domi­nującym w Poitain, prowincji wysuniętej najdalej na południe. Starożytne królestwo Hyperborei jest bardziej zdystansowane od innych, jednakże w żyłach jego mieszkańców jest mnóstwo obcej krwi od zdobycznych cudzoziemskich kobiet – Hyrkanek, Æsirek i Zamoranek. Jedynie w prowincji Gunderlandu, gdzie ludzie nie trzymają niewolników, można odnaleźć nieskażone, czyste hyboryjskie pierwociny. Wszelako barbarzyńcy zachowali czystą krew. Cimmeryjczycy są wysocy i potężnie zbudowani, o ciemnych włosach i niebieskich lub szarych oczach. Ludzie z Nordheimu są podobnej postury, lecz o białej skórze, niebie­skich oczach i złotych lub rudych włosach. Piktowie pozostają w tym samym typie, jakim byli zawsze – niscy, bardzo ciemni, o czarnych oczach i włosach. Hyrkańczycy są ciemni, zwykle wysocy i smukli, choć typ przysadzisty o skośnych oczach staje się wśród nich coraz powszechniejszy, co jest skutkiem zmiesza­nia z osobliwą rasą inteligentnych, choć karłowatych autochto­nów podbitych przez nich pośród gór na wschód od Vilayet, podczas migracji tamtych w kierunku zachodnim. Shemici są zazwyczaj wzrostu średniego, jednak czasem, poprzez zmiesza­nie z krwią stygijską, ogromni, barczyści i mocno zbudowani, o haczykowatych nosach, ciemnych oczach i błękitnoczarnych włosach. Stygijczycy są wysocy i dobrze zbudowani, smagli, o beznamiętnych twarzach, a przynajmniej taki typ reprezentują klasy panujące. Klasy niższe stanowią stłamszoną, skundlałą masę, mieszankę negroidów oraz krwi stygijskiej, shemickiej, a nawet hyboryjskiej. Na południe od Stygii znajdują się rozległe czarne królestwa Amazończyków, Kushitów i Atlajańczyków oraz hybrydowe imperium Zimbabwe. Między Aquilonią a dziczą piktyjską leżą marchie Bossonia­ków, zaludnione przez potomków rasy autochtonicznej, pod­bitej wcześnie, w pierwszych wiekach migracji, przez plemię Hyboryjczyków. Ów mieszany lud nigdy nie osiągnął poziomu cywilizacji Hyboryjczyków czystszej krwi i został przez nich zepchnięty na sam skraj cywilizowanego świata. Bossoniacy są przeciętego wzrostu i budowy ciała; oczy mają szare lub brązo­we i wykazują cechy mezocefaliczne. Żyją głównie z rolnictwa, a mieszkają w dużych, obwarowanych wioskach i stanowią część królestwa Aquilonii. Ich marchie rozciągają się od Królestwa Granicznego na północy po Zingarę na południowym zacho­dzie, stanowiąc dla Aquilonii przedmurze, zarówno wobec Cim­meryjczów, jak i Piktów. Bossoniacy są zaciętymi wojownikami defensywnymi i wieki wojen z północnymi, a także zachodnimi barbarzyńcami skłoniły ich do rozwinięcia pewnego rodzaju obrony niemal nieprzełamywalnej atakiem frontalnym. Pięćset lat później cywilizacja hyboryjska została starta. Jej upadek był szczególny pod tym względem, że nie przyniósł go rozkład wewnętrzny, lecz rosnąca siła narodów barbarzyńskich oraz Hyrkańczyków. Ludy hyboryjskie zostały rozgromione w czasie, gdy ich prężna kultura była w pełnym rozkwicie.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj