W filmie Eternals pojawiła się scena seksu pomiędzy Sersi (Gemma Chan) a Ikarisem (Richard Madden), a w produkcjach MCU nie oglądamy takich zbyt często. Choć nie była zbyt odważna czy wulgarna, to wciąż coś zaskakującego w przypadku Marvela. Reżyserka produkcji, Chloé Zhao, wyjaśniła dlaczego według niej ten fragment jest istotny dla historii, a także odpowiedziała portalowi Comic Book Movie, czy jej przełożeni mieli coś przeciwko niemu. Wygląda na to, że zarówno Disney, jak i Marvel, przyjęli go bardzo pozytywnie. 
Podczas całego procesu tworzenia filmu, od momentu napisania czegoś na papierze, aż do pokazania tego publiczności, wielu ludzi angażuje się w niego i wpada na różne pomysły, zdarzają się złe i dobre wypadki. Myślę, że jeśli chodzi o ten konkretny pomysł, to był w scenariuszu, planowaliśmy go nakręcić, zrobiliśmy to, poddaliśmy edycji, pokazaliśmy Disneyowi, a następnie Marvelowi i wszyscy skomentowali to: "Och, to jest piękne". I to koniec rozmowy.
fot. Marvel Studios
+17 więcej
Dodała, że w rzeczywistości był to bardzo sprawny proces. I miłość pomiędzy tymi dwojga na swój sposób określiła losy ludzkości i naszej planety. Więc Chloé Zhao chciała pokazać w Eternals, jak się kochają nie tylko intelektualnie i emocjonalnie, ale także fizycznie. A pokazanie sceny seksu w tak czuły sposób jest według niej czymś pozytywnym. Wybieracie się do kina na Eternals?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj