Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald to nowy film ze świata Harry'ego Pottera, który zadebiutuje w listopadzie. Jakiś czas temu do sieci trafił finałowy zwiastun widowiska, który rzucił zupełnie nowe światło na Nagini, wężowego pupila Lorda Voldemorta. Jak się okazuje, w czasach akcji filmu, Nagini była jeszcze kobietą - maledictusem, a zatem osobą dotkniętą straszną klątwą, która docelowo zmieni ją w węża na zawsze. Fani serii o Harrym Potterze doskonale wiedzą, że Nagini była na usługach Lorda Voldemorta. I właśnie to jest ich argumentem krytyce, jaką wystosowali przeciwko twórcom. Zdaniem części fanów filmu, obsadzenie w roli Nagini azjatyckiej aktorki to przejaw najwyższego braku szacunku oraz samego rasizmu. Przypomnijmy, że w postać wciela się Claudia Kim, aktorka z Korei Południowej. Fani są oburzeni, że w czasach, w których mniejszości narodowe wreszcie mają szansę wybicia się na wielkich ekranach, Azjatce oferuje się właśnie taką rolę - rolę postaci zniewolonej, uniżonej i docelowo mającej służyć białemu człowiekowi.
źródło: Twitter
Sama aktorka nie komentuje kontrowersji, ale zrobiła to J.K. Rowling, autorka serii o Harrym Potterze. Odnosząc się do jednego z atakujących wpisów, Rowling wytłumaczyła, że kreatury do jakich należy Nagini, wywodzą się z Indonezji, a z kolei w tamtych rejonach żyją właśnie ludzie pochodzenia Azjatyckiego.
fot. Twitter
Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Dajcie znać w komentarzach. Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda - premiera w listopadzie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj