Teleskop Jamesa Webba zrobił zdjęcie pokazujące słynne Filary Stworzenia. Na tę fotografię czekało wielu miłośników astronomii.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba w końcu zabrał się za słynne Filary Stworzenia i przesłał na Ziemię zdjęcia, które mogą być najpiękniejszymi z wykonanych dotychczas przez obserwatorium. Cała sytuacja jest doprawdy zaskakująca - ledwie kilka godzin temu Europejska Agencja Kosmiczna jako kolejną fotografię urządzenia zapowiadała tę pokazującą zderzenie galaktyk spiralnych w systemie IC 1623. ESA zdecydowała się jednak wycofać materiał, by teraz wraz z NASA przedstawić te, na jakie - co tu dużo mówić - czekało naprawdę wielu z nas.
Filary Stworzenia to obiekt, który za sprawą wykonanego w 1995 roku przez teleskop Hubble'a zdjęcia zyskał wśród miłośników astronomii status kultowego. Mówimy to o spektakularnie prezentującej się części mgławicy Orzeł w konstelacji Węża, oddalonej od Ziemi o 6500 lat świetlnych. Cały obszar mierzy po przekątnej ok. 4-5 lat świetlnych, natomiast jego wysokość to ok. 4 lata świetlne. W oczy rzucają się przede wszystkim trzy olbrzymie kolumny gazu, który pod wpływem grawitacji rozgrzewa się i doprowadza do powstania protogwiazd; określenie "gwiezdny żłóbek" jest jak najbardziej na miejscu.
Hubble przypatrywał się Filarom Stworzenia najpierw w zakresie światła widzialnego, natomiast w 2014 roku również w podczerwieni. Webb do obserwacji obiektu wykorzystał operujący w bliskiej podczerwieni instrument NIRCam, oferując jeszcze lepsze spojrzenie na część Mgławicy Orzeł. Na nowym zdjęciu JWST widzimy więc jasnoczerwone kule - czyli nowo uformowane gwiazdy, czy faliste, przywodzące na myśl lawę linie na krawędziach filarów - wyrzuty z powstających światów. Spójrzcie sami:
fot. NASA/ESA/CSA/STScI/Joseph DePasquale (STScI)/Anton M. Koekemoer (STScI)/Alyssa Pagan (STScI)
Co ciekawe, na powyższych zdjęciach nie możemy zobaczyć odległych galaktyk - wizualny dostęp do nich jest blokowany przez półprzeźroczystą warstwę gazu i rozświetlony blaskiem znajdujących się relatywnie blisko siebie gwiazd pył.
Filary Stworzenia w odległej przyszłości na zawsze znikną z naszych oczu. Promieniowanie emitowane przez formujące się gwiazdy sprawi, że materia w kolumnach wyparuje na dobre.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h