Jednym z prequeli Gwiezdnych Wojen jest Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie, wyreżyserowany przez Garetha Edwardsa. Filmowiec odniósł się do doniesień na temat kulis powstawania tego filmu. Mówiło się, że studio Lucasfilm domagało się ponownego nagrania wielu scen, co miał w pełni nadzorować Tony Gilroy. Edwards postanowił obalić te plotki w podcaście The Business

Gwiezdne Wojny - Gareth Edwards o pracy nad Łotrem 1

Edwards przyznał, że w Internecie krąży "wiele nieścisłości" w sprawie prac nad prequelem Gwiezdnych Wojen.
- Są pewne rzeczy w Internecie na temat tego, co się wydarzyło z tym filmem. Mają tak wiele nieścisłości. Tony Gilroy wkroczył na plan i z pewnością wykonał świetną robotę. Mówię to bez wahania. Wszyscy współpracowaliśmy ze sobą do ostatniej minuty.
Według wcześniejszych pogłosek, Lucasfilm miało zatrudnić Gilroya, aby napisał nowy scenariusz i wyreżyserował pewne sceny. Edwards jednak zaznacza, że brał udział przy ponownym nagrywaniu cięć. Proces ten miał trwać pięć tygodni. Edwards miał także odpowiadać za finałową scenę Dartha Vadera w tym filmie.  Nieco wcześniej, w rozmowie z Variety, reżyser wyraził ogromną wdzięczność za sam fakt, że mógł pracować nad projektem osadzonym w uniwersum Gwiezdnych Wojen. 
- Miałem ogromne szczęście. W pewnym sensie wygrałem na loterii. Wizja kogoś tak uprzywilejowanego jak ja, w jakikolwiek sposób sugerująca, że to wszystko było czymś innym niż wspaniałym doświadczeniem, jest krzywdząca. Nie mam sympatii do takiej osoby i nigdy nie chciałbym nią zostać.
Nowy projekt science-fiction Edwardsa, Twórca, jest już dostępny w kinach. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj