Starcie tytułowych Tytanów z MonsterVerse na dużym ekranie to jedno z najbardziej wyczekiwanych w ciągu ostatnich lat filmowych wydarzeń. Reżyser Adam Wingard odpowiadał za zachowanie ciągłości fabularnej z poprzednich trzech filmów. Twórca chciał, by to starcie było inne, niż wszystkie poprzednie walki wielkich potworów, które mogliśmy oglądać w kinie. W nowym wywiadzie wyznał, że starał się nadać wszystkim ciosom i atakom unikalnego akcentu i stworzyć najlepszą sekwencję akcji w miejskiej panoramie.
Staramy się utrzymać skalę. Chcieliśmy też, by walki potworów były superszybkie i intensywne. Zależało nam, aby akcja toczyła się jak najszybciej - tak więc wpadliśmy na pomysł, że spowolnimy wszystko wokół potworów: dymy, spadające fragmenty budynków, szczątki - wszystko, co sprawia, że skala wydaje się rzeczywista, ale jednocześnie może sprawić wrażenie, że potwór porusza się bardzo szybko. W rezultacie otrzymujemy coś na kształt nowoczesnego efektu poklatkowego. Mamy nadzieję, że odczujecie tę unikalną jakość, do której nie przyzwyczaiły Was inne filmy.
Pierwsze recenzje dziennikarzy wskazują na to, że walki prezentują się naprawdę świetnie, choć ciężko mówić o ich unikalności.
Kiedy robisz rzeczy w CGI, zawsze zestarzeją się w ciągu kilku lat. Ważne jest, żeby zrobić na widzach wrażenie, ale niekoniecznie powinieneś skupiać się na stuprocentowym realizmie. To tak, jak z oryginalnym Kongiem w animacji poklatkowej. Efekty nie wyglądały na fotorealistyczne, ale wciąż prezentują się świetnie. W rzeczywistości wciąż działają na swój sposób i nie zawdzięczają tego realizmowi. Czasami rzeczywistość i realizm nie są tak ważne. Bez nich też można sprawić, że rzeczy będą interesujące i odpowiednio ugruntowane.
Twórca został też zapytany o to, czy w przyszłości może zostać wydana wersja reżyserska filmu - odparł jednak, że nie ma żadnej innej czy dłuższej wersji widowiska, a to, co zobaczymy na ekranie, to w stu procentach jego gotowy projekt.  W sieci pojawiła się też entuzjastyczna reakcja nieoczekiwanej fanki, którą okazała się być Jennifer Hudson. Piosenkarka jednoznacznie opowiedziała się po stronie Konga, a film ewidentnie ją zachwycił: https://twitter.com/IAMJHUD/status/1374119585134297088  31 marca film trafi na ekrany kin w 38 krajach plus hybrydowo (HBO Max) w USA. Według prognoz Godzilla kontra Kong ma mieć największe otwarcie od początku pandemii. Kwota ma sięgać minimum 70 mln dolarów. Jeśli zgodnie z przewidywaniami film zbierze w Chinach około 100 mln dolarów, globalne otwarcie może być o wiele większe.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj