W 5. odcinku 6. sezonu doszło do szokującego zwrotu akcji związanego z Hodorem. Poznaliśmy dokładnie, dlaczego mówi on tylko jedno słowo. Dan Weiss, producent wykonawczy, podkreśla, że śmierć Hodora w walce z armią Białych Wędrowców jest bardziej poruszająca niż moglibyśmy sobie wyobrazić. Twórcy wyjawiają, że historia narodzin Hodora została zasugerowana im przez samego twórcę książek - George'a R.R. Martina.
- Spotkaliśmy się z George'em Martinem i staraliśmy się wyciągnąć od niego tak dużo informacji jak to tylko możliwe. Najbardziej szokującą okazało się wyjawienie narodzin Hodora i przyczyn powstania jego imienia. Pamiętam, jak patrzyliśmy na siebie z Danem i on powiedział: "jasna cholera" - tłumaczy David Benioff. - To była jedna z najsmutniejszych scen. Nawet siedząc w pokoju hotelowym, gdy ktoś ci mówi, że to tak właśnie wygląda, jest w pewien sposób abstrakcyjne. Pomysł z "hold the door" będącym przyczyną powstania Hodora potrafi złamać serce - tłumaczy Dan Weiss.
Czytaj także: Nasza recenzja 5. odcinka 6. sezonu Gry o tron Okazuje się, że to sam Bran doprowadził do tego, iż Hodor stał się Hodorem. Jest to konsekwencja podróży w czasie Brana, który cofnął się do wydarzeń z Winterfell, które widzieliśmy w odcinku Home. Kiedy Nocny Król zabija Trójoką Wronę, Bran zostaje sam. Zdecydował się posiąść Hodora w teraźniejszości, by ten mu pomógł. Hodor i Meera uciekają z drzewa, ale Hodor musi trzymać drzwi, by nie przedostała się przez nie armia Białych Wędrowców. Meera cały czas do niego krzyczy "hold the door", a jako że Bran jest cały czas w przeszłości, młodsza wersja Hodora - Willis - też to słyszy i zaczyna powtarzać słowa "hold the door" aż powstaje kombinacja "Hodor".
- Nie jest on kimś, kogo można uznać za jednego z głównych bohaterów, ale powoli stawał się integralną częścią serialu. Hodor to jedno słowo, które momentalnie kojarzy się z serialem lub książkami. Po prostu cicho był częścią wątku Brana i wzbudzał sympatię swoimi Hodorami. - Myślę, że widzowie zaskoczą się, jak mocno dotknie ich to emocjonalnie.  To zawsze jest interesujące, gdy musimy powiadomić aktora o śmierci. W przypadku Hodora było to naprawdę trudne - mówi David Benioff.
Isaac Hempstead Wright był zdruzgotany, gdy dowiedział się o zwrocie akcji:
- To jest takie smutne! Dowiedzieliśmy się, że Hodor jest poczciwą duszą i miał potencjał na szczęśliwe życie. Po pierwsze Bran idąc w wizji do Białych Wędrowców postąpił egoistycznie. Spaprał sprawę. Nie zdał sobie sprawy, że powinien wyjść ze snu. I potem mamy ofiarę Hodora. Przeszedł tak dużo i jeszcze musiał zrobić to.
Aktor podkreśla, że Kristian Nairn, grający Hodora, jest jednym z jego najlepszych przyjaciół. Mówi, że będzie przerażony czekać na reakcje fanów, bo wie, że Bran bez Hodora nigdzie by nie dotarł. Emisja 5. odcinka 6. sezonu Game of Thrones dziś o 20:10 w HBO.  
Film Alicja po drugiej stronie lustra w kinach od 26 maja.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj