Finałowy sezon serialu Gra o tron wzbudził mieszane uczucia wśród widzów na całym świecie, głównie ze względu na dla niektórych niezrozumiałe rozwiązania fabularne oraz samo zakończenie historii. Zanim sezon się zakończył grupa niezadowolonych fanów stworzyła petycję, w której prosili o remake ostatniej serii. Teraz jak podaje Moscow Times 8. odsłona serialu również nie spodobała się partii Komuniści Rosji, a konkretnie przedstawicielom jednego z jej oddziałów. Sergei Matasov, pierwszy sekretarz regionalnego komitetu partii na Ałtaju zasugerował w swoim wpisie na Facebooku, że w partii jest wielu fanów tej wspaniałej serii, która pokazuje jakie konsekwencje mogą przynieść reżimy monarchistyczne. Jednak w dalszej części swojego wywodu stwierdził, że finałowy sezon rozczarował fanów i sprzeniewierzył pieniądze wydane na produkcję, które pochodziły z podatków amerykańskich robotników i uciskanych czarnoskórych obywateli. Polityk domaga się natychmiastowych przeprosin od twórców serialu i nakręcenia 8. serii od nowa. Oczywiście zasugerował również włączenie swojej partii w ten proces. Natomiast Sophie Turner, która wcielała się w produkcji w rolę Sansy w rozmowie w programie Conana O'Briena postanowiła po raz kolejny skomentować słynną aferę z kubkiem kawy, który pojawił się w jednej ze scen 8. sezonu. Aktorka stwierdziła, że winny za to mógł być Kit Harington. Turner powiedziała żartobliwie, że kubek był na miejscu Kita, a on sam jest leniwy i mógł go po prostu tam zostawić przed nakręceniem sceny. Aktorka przyznała, że wcześniej obwiniała Emilię Clarke, jednak teraz jest prawie pewna, że to Kit.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj