Gra o tron w 5. odcinku 8. sezonu pokazała wydarzenia, które ponownie podzieliły widzów. Biorąc pod uwagę emocjonalne wpisy na Twitterze, na pewno wiele reakcji jest gwałtownych i impulsywnych. Portal The Hollywood Reporter zwraca uwagę na krytykę odcinka i twórców za niewłaściwie ukazywanie postaci kobiecych. Mowa o reakcjach weteranów branży filmowej i amerykańskich krytyków. Nie podoba im się, jak przedstawiono m.in. postać Daenerys, twierdząc, że decyzja o spaleniu Królewskiej Przystani i jej przemiana, nie była fabularnie przygotowana w serialu. Megan Ellison, uznana producentka oscarowych hitów oraz Terminator Genisys, nazwała twórców seksistowskimi kut***mi. Gdy ochłonęła, wycofała się ze ostrych słów, ale nie z krytyki odcinka. W tych komentarzach też można dostrzec wspólny mianownik: brakuje kobiety w ekipie scenarzystów, która zdaniem oskarżających zadbałaby o dobrze przedstawienie postaci. W tym względzie jest to kontynuacja krytyki serialu za uśmiercenie Missandei, która była jedyną kobietą innego koloru skóry w obsadzie. Kontrowersje skomentowała Nathalie Emmanuel w rozmowie z EW.com.
- Można śmiało powiedzieć, że Gra o tron była krytykowana za brak reprezentacji rasowej. Prawda jest taka, że Missandei i Szary Robak reprezentowali wielu ludzi, ponieważ jest ich tylko dwójka - mówi aktorka.
Dziennikarze EW.com zwracają uwagę, że nie ma prawdy w krytyce wątku Daenerys, ponieważ to było budowane przez wiele sezonów. Zwracają uwagę najpierw na wizję Dany z 2. sezonu, w którym była w spalonej Królewskiej Przystani, a z nieba leciał popiół. Wspominają też, że w tym sezonie bohaterka powiedziała: Będziemy siać zniszczenie w armiach i palić miasta. Kolejne przykłady przytaczane przez EW.com:
  • Gdy w Meereen ukrzyżowano 163 dzieci niewolników, Daenerys zrobiła to samo z 163 handlarzami niewolników. Bez chwili zastanowienia, który z nich był winny tego czynu, bo na pewno nie wszyscy. Wówczas jeden z synów zabitego mówił, że jego ojciec był dobrym człowiekiem i nie zasługiwał na taki los. Walczył o zniesienie niewolnictwa. Zatem Dany zabiła niewinnych.
  • Gdy w 4. sezonie zabito Ser Barristana, Daenerys zemściła się na przywódcy Synów Harpii. Wzięła trzech przywódców, którzy przysięgali, że nie mieli nic wspólnego z buntownikami. Jednego z nich spaliła żywcem, nie wiedząc, czy w istocie jest winny, czy nie. W serialu widzieliśmy, że nie za bardzo ją to interesowało.
  • W 6. sezonie w Vaes Dothrak spaliła wszystkich khalów za to, że wzięli ją do niewoli i sprzeciwili się jej. Wówczas mówiła żołnierzom, że będą zabijać wrogów i niszczyć ich kamienne domy.
  • W 6. sezonie doszło do oblężenia Meereen. Pierwszym instynktem Dany było ukrzyżowanie handlarzy niewolników, spalenie ich floty, zabicie każdego żołnierza i zniszczenie ich miast. Bez zważania na to, czy żołnierze są czemukolwiek winni,  nie przejmowała się mieszkańcami miast, które chciała spalić. Wówczas Tyrion namówił ją do zmiany planu.
  • W 7. sezonie zdecydowała się spalić lorda Tarly'ego i jego syna Dickona. Miała wybór: uwięzić ich lub zabić.
  • Serial wielokrotnie pokazywał, gdy Daenerys poddaje się emocjom, jej momentalną reakcją jest: zabić ich wszystkich.
  • Natomiast portal Screenrant przypomina, że ten odcinek był spełnieniem wizji Brana o smoku lecącym nad Królewską Przystanią.
W poniedziałek w sieci zaczęto rozsyłać zdjęcie z domniemaną wpadką z odcinka z ręka Jaimego. Na nim widzimy, że jego obcięta ręka ma się dobrze i nie ma swojej protezy. Wiele portali na całym świecie rozpisuje się na temat nowej wpadki, ale nic takiego nie ma miejsca. Jest to zdjęcie promocyjne odcinka robione na planie, gdy jeszcze efekty komputerowe naturalnie nie są nałożone. Tak wyjaśnia to fotograf serialu, Helen Sloan w rozmowie z BuzzFeed. W samym odcinku tego błędu nie było. Poniżej wspominane zdjęcie i kadr z odcinka:
fot. zrzut ekranu / Bored Panda
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj