- Dla producentów ważne jest, by nie byli dla siebie cenzorami. Serial przedstawia brutalny świat, gdzie zdarzają się przerażające rzeczy. Z jednej strony producenci nie chcą by krytyka wpływała na kształt serialu, ale rozumieją ją i traktują ją poważnie - powiedział Jeremy Podeswa.Czytaj także: Box Office: Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy biją rekord otwarcia! Podeswa wie co mówi, bowiem w poprzednim sezonie reżyserował odcinek, w którym Ramsay Bolton zgwałcił Sansę Stark podczas nocy poślubnej. Sceny tej nie było nawet w książkach.
- To była trudna i brutalna scena. Wiedzieliśmy, że będzie ona też trudna do odbioru przez widzów. Dla nas jest liczyło się jednak wykonanie tej sceny. Krytyka nie wzięła się z tego, jak tę scenę pokazaliśmy, a z tego, że w ogóle pojawiła się w serialu. Staraliśmy się pokazać ją maksymalnie delikatnie. Praktycznie nic w niej nie widać - dodał Podeswa.Game of Thrones z nowymi odcinkami powróci w kwietniu 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj