Game of Thrones to serial, który wielokrotnie krytykowany był przez różne środowiska za bezkompromisowe podejście do przemocy seksualnej i gwałtu. W 6. sezonie ma się to zmienić, a przynajmniej tak twierdzi reżyser Jeremy Podeswa, który uważa, że David Benioff i D.B. Weiss - twórcy Gry o tron - spróbują nowego podejścia do tematu. Podeswa wspomniał, że producenci postanowili przedyskutować kilka spraw i w ostateczności je zmienić.

- Dla producentów ważne jest, by nie byli dla siebie cenzorami. Serial przedstawia brutalny świat, gdzie zdarzają się przerażające rzeczy. Z jednej strony producenci nie chcą by krytyka wpływała na kształt serialu, ale rozumieją ją i traktują ją poważnie - powiedział Jeremy Podeswa.

Czytaj także: Box Office: Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy biją rekord otwarcia!

Podeswa wie co mówi, bowiem w poprzednim sezonie reżyserował odcinek, w którym Ramsay Bolton zgwałcił Sansę Stark podczas nocy poślubnej. Sceny tej nie było nawet w książkach.

- To była trudna i brutalna scena. Wiedzieliśmy, że będzie ona też trudna do odbioru przez widzów. Dla nas jest liczyło się jednak wykonanie tej sceny. Krytyka nie wzięła się z tego, jak tę scenę pokazaliśmy, a z tego, że w ogóle pojawiła się w serialu. Staraliśmy się pokazać ją maksymalnie delikatnie. Praktycznie nic w niej nie widać - dodał Podeswa.

Game of Thrones z nowymi odcinkami powróci w kwietniu 2016 roku.