- To był świetny odcinek. Żartowaliśmy, że jej prawdziwe imię to Summer G. Lau i ma azjatyckie pochodzenie. Tymczasem Summer wyjaśniła nam, że jest z pochodzenia Niemką i Irlandką. Do serialu pasowała jednak idealnie. Nawet jeśli kamera nie skupiała się tylko na niej, zawsze dawała z siebie wszystko. Praca z nią była przyjemnością - opowiadała o roli Glau w Hawaii 5.0 Grace Park.

Park odniosła się również do rozpoznawalności swojej osoby na Hawajach. - Zawsze bawi mnie fakt, gdy ludzie wołają mnie po imieniu bohaterki, którą gram w serialu i myślą, że mnie znają. Takie sytuacje są bardzo częste. To zupełnie inna sytuacja, niż przy Battlestar Galactica. Tamten serial był dla innych, bardziej inteligentnych ludzi. Teraz nie gram robota czy też wielu robotów. Jeśli chcą, niech nazywają mnie Kono - z uśmiechem dodała aktorka.

Grace Park dodała również, że jako kobieta czuje się dosyć osamotniona w obsadzie Hawaii 5.0. Liczy, że w przyszłości do obsady dołączy jakaś aktorka, z którą będą mogły stworzyć duet. - Musiało minąć trochę czasu, zanim Kono i Lori Weston zaczęły się dogadywać i współpracować. A potem bohaterka odeszła z serialu. Fajnie byłoby nie czekać tyle samo na wspólne sceny z Catherine. Wiadomo, to nie jest serial, który opowiada o przyjaciółkach, ale być może scenarzyści szykują dla nas coś ciekawego? - zastanawiała się Park.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj