Gwiezdne wrota ("Stargate SG-1") i Battlestar Galactica to najbardziej znane i najpopularniejsze seriale science fiction wyprodukowane przez stację Sci-Fi Channel, która obecnie w USA nosi nazwę Syfy. McGoldrick w wywiadzie rozbudził nadzieje fanów obu seriali, wyjawiając, że przy nowej strategii stacji nie zamyka ona drzwi dla tych dwóch produkcji. Jest to informacja niewielka, ale daje poczucie, że istnieje jakaś szansa na powrót któregoś z tych tytułów.
McGoldrick wyjawia, że obecnie Syfy stara się powrócić do seriali wysokiej jakości, które będą dojrzałe i poważne, w stylu tego, co robili w Battlestar Galactica. Chcą powrócić do swoich korzeni, kiedy stacja była znana z tworzenia najlepszych seriali science fiction. Bardzo im zależy na tym, by tworzyć seriale rozgrywające się w kosmosie.
McGoldrick mówi, że w produkcji mają kilka takich projektów, które trafią do fanów gatunku science fiction. Wśród tych poważnych i wielkich seriali wymienia The Expanse oparte na książce "Przebudzenie Lewiatana" Jamesa S.A. Coreya, "Childhood's End" oparte na książce Arthura C. Clarke (w głównej roli Charles Dance z Gry o tron), Ascension oraz 12 Monkeys.
Zobacz również: "Ascension" - trailer i materiał z planu
Dodatkowo sądzi, że obecnie łatwiej jest zdobyć wysokie finansowanie dla serialu fantasy i science fiction niż w 2004 roku, bo gatunek ten stał się bardziej mainstreamowy w telewizji. McGoldrick odważnie mówi także, że pod względem tonu i jakości mogliby zrobić serial na poziomie The Walking Dead.
[cytat=Myślę, że science fiction może być bardziej prowokacyjne niż inne gatunku. Możemy rozwijać je w każdą stroną, jaka nam pasuje.] [/cytat]