Fani serii Half-Life wkrótce na własne oczy przekonają się, jak wyglądałaby pierwsza odsłona serii, gdyby zaprojektowano ją ze wsparciem dla ray tracingu w czasie rzeczywistym.
Pojawienie się kart graficznych przystosowanych do sprzętowej obsługi śledzenia promieni świetlnych miało zagwarantować, że gry komputerowe wkroczą na nowy poziom rozwoju. Ray tracing w czasie rzeczywistym pozwala bowiem w locie obliczać zachowanie oświetlenia w cyfrowym środowisku, a co za tym idzie – tworzyć realistycznie wyglądające cienie, światła i odblaski.
I choć to premierowe tytuły klasy AAA mają być tymi produkcjami, które podbiją realizm szaty graficznej współczesnych gier, ray tracing trafił także do znacznie starszych tytułów pokroju
Minecrafta czy
Quake’a II. A już niebawem w tej odświeżonej RTX-owej odsłonie odpalimy kultowego
Half-Life’a z 1998 roku .
YouTuber publikujący pod nickiem Sultim_t opublikował zwiastun moda
Half-Life: Ray Traced, który wkrótce trafi w ręce pecetowców:
Half-Life: Ray Traced może i jest fanowską produkcją, jednak w pełni wykorzystuje potencjał drzemiący we współczesnych kartach graficznych. W nowej odsłonie gry zobaczymy m.in. realisyczniej wyglądające odbicia na powierzchni wody czy ulepszone efekty świetlne pod postacią wybuchów czy rozbłysków.
Wzbogacenie klasycznego Half-Life’a o obsługę technologii śledzenia promieni świetlnych nie poprawi oczywiście wyglądu samych tekstur czy złożoności trójwymiarowych modeli, dlatego szata graficzna tej produkcji nadal będzie przywodzić na myśl gry z końcówki lat 90. Niestety, nie wiadomo, kiedy będziemy mogli sprawdzić, jak
Ray Traced sprawdza się w praktyce. Sultim_t nie zdradził dokładnej daty premiery swojej modyfikacji, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że ta zadebiutuje w 2022 roku.
Jesteśmy na Google News -
Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h