Hellboy to film na podstawie komiksów Mike'a Mignoli, który tym razem nie okazał się być dobrą adaptacją. W tytułowej roli pojawił się David Harbour, który w jednym z wywiadów skomentował kiepskie recenzje nowej odsłony przygód Hellboya. Aktor przyznał, że nie wszystko w filmie jest idealne, ale zapewnia, że zrobili razem z ekipą wszystko, aby dostarczyć fanom jak najlepszy film. Harbour zadowolony jest ze swojej roli, ale jak sam przyznaje, nie miał wpływu na wiele rzeczy, które działy się podczas realizacji. Aktor nie potwierdził tego, ale być może nawiązuje w ten sposób do informacji pojawiających się na kilka dni przed premierą filmu. Według nich, miało dojść do konfliktu pomiędzy obsadą, a reżyserem i producentami, co miało wpłynąć na kiepską jakość filmu. Aktor odniósł się także do niefortunnej daty premiery filmu, gdzie musiał zmierzyć się z innymi filmami komiksowymi: Kapitan Marvel orazShazam!. Także przez to w opinii aktora mógł ucierpieć Hellboy.
Problem, który obecnie mam z filmami komiksowymi, wynika jak sądzę z siły Marvela, który jest jak czekolada - ma swój smak. Chciałbym w pewien sposób świat, w którym jest znacznie więcej smaków i nie porównuje się wszystkiego z czekoladą. Kiedy porównamy Hellboya w obrębie czekolady, nie wypada najlepiej.
Harbour utrzymuje jednak, że wciąż uważa film za świetną rozrywkę i zabawę dla fanów oraz, że prezentuje kilka momentów, gdzie nie musi być porównywany z innymi i wypracowuje własny styl. Porównywanie go zatem do filmów Marvela, nie jest na miejscu. Przypomnijmy też, że David Harbour ma pojawić się w samodzielnym filmie Czarna Wdowa należącym do MCU.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj