Nikt z nas nie wiedział wówczas, czy ten film na pewno wypali. To wydawało się szalone. Jest więc nordycki bóg, jest Tony Stark, playboy-miliarder, no i jest ten mutant-naukowiec, który ma problemy z kontrolowaniem gniewu. To na papierze wyglądało tak, że ludzie kupią ten film w całości, albo to będzie ogromna porażka.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy zakładać, że Johansson w swojej wypowiedzi miała na myśli nieco inne znaczenie słowa "mutant". Nie zmienia to faktu, że fani Marvela zaraz po zapoznaniu się z wypowiedzią zaczęli tworzyć spekulacje, iż ekranowy Zielony Goliat zostanie w jakiś sposób połączony z genezą X-Menów. Trzeba w tym miejscu zauważyć, że taki zabieg nie miałby żadnego oparcia w komiksach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj