W zeszłym roku Czechy zyskały 156,2 milionów dolarów z zagranicznych produkcji kręconych na terenie ich państwa. Jest to mniejszy o 10,3 milionów dolarów wynik w porównaniu do dotychczasowych zarobków od 2009 roku. W tym roku w Czechach kręcony był film Ophelia  oraz dwa seriale Knightfall i Genius. Lokalni producenci szukają już sposobów na podrasowanie systemu zachęty, przy okazji rozważając, czy państwo nie sięga już maksymalnej zdolności produkcyjnej wyszkolonych ekip, na które wciąż jest zapotrzebowanie wśród zagranicznych projektów. Czeski rząd zabezpieczył na następne trzy lata ponad 40 milionów dolarów z dorocznego finansowania, w celu zapewnienia firmom 20% zwrotu z ich produkcji, niezależnie od tego, czy powstanie ona w danym roku kalendarzowym. Został również obniżony próg wydanych pieniędzy na produkcję, od których można ubiegać się o ten bonus. Czeski producent Radek Docekal ze studia Milk and Honey Films powiedział, że
Maksymalna zdolność produkcyjna w niektórych miejscach jest na wykończeniu. W okresie powolnego rozwoju spowodowanego stagnacją w systemie zachęt, lokalni producenci zainwestowali w infrastrukturę i przeszkolenie załogi
Docekal przewiduje, że efekty tego będą widoczne na przestrzeni najbliższych trzech, czterech lat. Czytaj także: Wiadomo, ile wydano na globalną promocję Spider-Man: Homecoming Petra Ondrejkova producent studia Amazing Production zaznaczyła, że największe talenty Czech są często zatrudniani za granicą, powodując braki w Pradze.
Zagraniczni producenci zabierają ze sobą nasze talenty, a jesteśmy małym państwem. Ciągłym wyzwaniem będzie tworzenie nowych możliwości, by szanowani za granicą twórcy zostawali u siebie w Czechach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj