Podczas prac nad Irlandczykiem zespół Martina Scorsese opracował nowatorską metodę odmładzania aktorów. Zamiast sięgać po technologię performance capture czy daleko posunięte sztuczki makijażystów, zaprojektowano autorski system rejestrowania obrazu za pośrednictwem szeregu kamer, które ułatwiły przeprowadzenie precyzyjnego skanu twarzy artysty na potrzeby późniejszej obróbki graficznej. Ale nie wszystkim odbiorcom rezultaty prac ekspertów od efektów specjalnych przypadły do gustu. Choć grafikom udało się wygładzić skórę i niektóre zmarszczki na twarzach aktorów, w niektórych scenach artyści nie wyglądali zbyt przekonująco. YouTuber iFake postanowił podejść do tego tematu z nieco innej strony. Sięgnął po darmową sztuczną inteligencję wyspecjalizowaną w tworzeniu deepfake'ów i przetworzył za jej pośrednictwem kilka scen z Irlandczyka. Efekty pracy algorytmu można prześledzić na poniższym materiale: Autor zauważył, że spędził nad tym materiałem tylko 7 dni i nie dysponował zbyt obszerną bazą materiału źródłowego. Stwierdził, że gdyby do wyszkolenia sztucznej inteligencji zabrali się eksperci z Hollywood, którzy dysponują lepszymi nagraniami z młodym Robertem De Niro oraz resztą odmłodzonej ekipy, wyniki działania algorytmu mogłyby być jeszcze lepsze. Którą wersję odmłodzonych artystów uważacie za ciekawszą? Tą opracowaną przez specjalistów dysponujących milionowym budżetem, czy wykonaną za pośrednictwem darmowego oprogramowania?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj