Falcon i Zimowy żołnierz miało zadebiutować na platformie Disney+ w tym roku. Wciąż nie wiadomo, jak pandemia koronawirusa wpłynie na te plany, bowiem obecnie zdjęcia do serialu zostały przerwane. Zaistniałą sytuację komentuje w jednej z rozmów gwiazda produkcji, Sebastian Stan. Aktor skomentował też sukces Avengers: Koniec gry, zatem produkcji, która po wielu latach pokonała Titanica oraz będącego na pierwszym miejscu od dziesięciu lat Avatara w box office. Jak długo poczekamy na powrót tytułowej drużyny?
Och, nic nie wiem. Wiesz, że nie mam o tym pojęcia. Jestem po prostu... jestem tylko człowiekiem. Musimy najpierw załatwić kilka innych misji, zanim do tego wrócimy. Muszę poradzić sobie z innym zadaniem z tym drugim, wiesz o kim mówię. Miło mi jest odpocząć od niego. Dobrze jest się wyciszyć w tej kwarantannie bez Anthony'ego.
Można było się spodziewać, że Sebastian Stan nie będzie nic wiedział na temat kolejnych projektów z drużyną Avengers, bo nawet gdyby miał taką wiedzę, nie pochwaliłby się nią. Żartobliwie także wypowiedział się o swoim serialowym partnerze, który powtórzy rolę Sama Wilsona. Jeśli zaś chodzi o fenomen Avengers: Endgame, przyznał, że wciąż nie może wyjść z podziwu nad reakcjami widowni na Kinowe Uniwersum Marvela.
To jest dzikie doświadczenie. Nawet o tym nie myślisz, żeby kiedykolwiek przeskoczyć Titanica. Zbyt wiele razy widziałem ten film w kinach, żebym mógł to nawet policzyć. To niesamowite, bo po 10 latach pracy sztuka udało się zajść jeszcze wyżej filmowcom. Ludzie dorastali razem z tymi filmami i dowodem na to są te sukcesy.
W serialu Falcon i Zimowy żołnierz powróci także Daniel Brühl jako Baron Zemo. Miejmy nadzieję, że koronawirus nie zmieni planów Marvel Studios i Disneya jeśli chodzi o tegoroczną datę premiery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj