Dla przypomnienia 20 marca weszła w życie umowa przejęcia 21st Century Fox przez The Walt Disney Company warta 71,4 mld dolarów. Wiele osób zapewne zastanawiało się jakie były powody włodarzy koncernu spod znaku Myszki Miki. Teraz wszystko postanowił wyjaśnić prezes Disneya, Bob Iger. Okazuje się, że wszystko miało związek z uruchomieniem platformy Disney+. Iger zdradził, że rozmowy między nim a szefem Foxa, Rupertem Murdochem rozpoczęły się kilka miesięcy po tym jak The Walt Disney Company przejęło firmę BAMTech zajmującą się mediami streamingowymi. Zakup tej spółki wiązał się oczywiście z chęcią wejścia koncernu na rynek platform streamingowych. Następnie pojawiła się możliwość zakupu 21st Century Fox, więc była to doskonała okazja, aby przejąć wiele marek, które wzbogaciłyby ofertę przygotowywanej przez Disneya platformy. Iger powiedział wprost, że gdyby Disney nie chciał wchodzić na rynek platform streamingowych to zakup 21st Century Fox nie miałby miejsca. Jak ogłoszono na oficjalnej prezentacji serwisu Disney+, zadebiutuje on w USA 12 listopada tego roku, natomiast globalnie ma być dostępny do końca 2021 roku. W pierwszym roku fiskalnym Disney zamierza wydać 1 miliard dolarów na nowe treści dla platformy. Amerykanie zapłacą za dostęp do platformy 6.99 dolarów za miesiąc, natomiast w przypadku opłacenia całego roku z góry, będzie to 5,83 dolarów miesięcznie lub też 69,99 dolarów za rok (strategia ma na celu uczynienie platformy bardziej atrakcyjną od Netflixa, który w USA podniósł ceny do 8,99 dolarów za miesiąc w wersji podstawowej). Na początku w ofercie serwisu pojawi się 500 tytułów Foxa.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj