Gandolfini zagrał swoją życiową rolę w serialu stacji HBO i Davida Chase'a pt. The Sopranos. Za kreację Tony'ego Soprano, którego grał w latach 1999 - 2007, dostał trzy nagrody Emmy oraz Złoty Glob. To wówczas nieznany nikomu Gandolfini zmienił się w wybitnego aktora.
W kinie mogliśmy go oglądać w różnych filmach, w których również miał role zapadające w pamięć i zdobywające uznanie. W zeszłym roku oglądaliśmy go w takich produkcjach, jak "Wróg numer jeden", "Not Fade Away" oraz "Zabić, jak to łatwo powiedzieć".
Przed śmiercią zdążył zagrać w pilocie limitowanego serialu stacji HBO pt. "Criminal Justice", którego przyszłość jest nieznana, a także w filmach "Animal Rescue" i niezatytułowanym projekcie Nicole Holofcener. Miał być także producentem wykonawczym serialu komediowego "Taxi-22".
[cytat=oświadczenie stacji HBO] Jesteśmy w szoku i odczuwamy wielki smutek z powodu utraty członka naszej rodziny. Był wyjątkowym człowiekiem, niezwykle utalentowanym, ale co najważniejsze - łagodną i kochającą osobą, która traktowała każdego z równym szacunkiem, bez względu na pozycję czy posadę. Przez lata poruszył wielu z nas swoim humorem, ciepłem i pokornością. Współczujemy w tym straszliwym okresie jego żonie i dzieciom. Wszyscy będziemy za nim tęsknić. [/cytat]