Jess i chłopaki oraz Brooklyn 9-9 fatalnie radziły sobie w poprzednim sezonie we wtorkowej ramówce. Częściowo obarczono za to winą niską oglądalność Glee, która bezpośrednio wpływała na wyniki seriali komediowych emitowanych o 21:00 i 21:30.
Mimo to, Jess i chłopaki ("New Girl") i Brooklyn 9-9 ("Brooklyn Nine-Nine") zyskiwały po kilka milionów widzów dzięki emisji przez DVR oraz streaming. Właśnie dlatego obie produkcje nadal są kontynuowane i nikt nie myślał o ich zakończeniu. – Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, jaka miała miejsce w poprzednim sezonie. Dla nas ważne jest, by trafić do ludzi wieloma środkami dystrybucji. Pamiętajmy jednak, że wielu widzów ma własną ramówkę i ogląda seriale według własnego planu – tłumaczy Rice.
Zobacz także: "Brooklyn 9-9" - promocyjne zdjęcia obsady
W sezonie 2014/15 szansę na wyższą widownię będzie mieć głównie komedia Brooklyn 9-9, która zmienia dzień emisji na niedzielę.