J.K. Simmons w obu wersjach filmu o najpopularniejszej drużynie superbohaterów z komiksów DC, czyli tej kinowej w reżyserii Jossa Whedona oraz reżyserskiej, która wyszła spod ręki Zacka Snydera, wcielał się w komisarza Gordona. Jego rola w obu wersjach była niewielka, ale spora rzesza fanów zapamiętała ten występ aktora. Zapamiętano również zdjęcie, które pojawiło się przed premierą wersji kinowej, a które przedstawiało napakowanego J.K. Simmonsa. Okazuje się, że w tej historii było wiele przypadku.

J.K. Simmons o genezie zdjęcia

J.K. Simmons zdradził w wywiadzie przy okazji premiery kolejnej części drugiego sezonu Niezwyciężonego, że zdjęcie wcale nie było zrobione z powodu Ligi Sprawiedliwości.
Powiem o co chodzi z przypakowaniem do Ligi Sprawiedliwości. Zrobiłem film Mnie tu nie ma, który tak się składa, że napisała i nakręciła moja żona. Grałem w nim postać, która była wychudzona i dla tej roli straciłem dużo wagi - 15kg, żeby nie zagrażało to mojemu zdrowiu. Dlatego, kiedy wróciłem na siłownię ze swoim przyjacielem Aaronem Williamsonem i zacząłem pochłaniać proteiny i intensywnie ćwiczyć, on zrobił mi kilka zdjęć, gdy byłem akurat w najlepszej formie i zapytał, czy może je opublikować na Instagramie. Nie wiedziałem wtedy czym jest Instagram, to było kilka lat temu, więc powiedziałem: "Jasne". Po trzech, czterech miesiącach pewnego dnia dostałem 30 wiadomości od znajomych tego samego dnia. "Wow, co za zdjęcie!". Dobrała się do tego prasa, która stwierdziła, że skoro robię jestem w filmie DC, to z tego powodu musiałem przypakować. Ale jeśli o tym pomyślisz, to zdasz sobie sprawę, że komisarz Gordon przez cały film chodzi w płaszczu. To jak wyglądał biceps nie miało żadnego znaczenia. To był przypadkowy zbieg w czasie, gdy chciałem odzyskać część swojego młodzieńczego wigoru, być zdrowym i dać swojej żonie na co popatrzeć.
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj