John Krasinski w filmie Doktor Strange w multiwersum obłędu wcielił się w rolę Reeda Richardsa, znanego również komiksowym fanom jako Mr. Fantastic, słynny lider Fantastycznej Czwórki. Choć postać ta w obrębie MCU pochodziła z alternatywnego świata, fani byli zachwyceni takim obrotem spraw; przypomnijmy, że w sieci od dawna pojawiały się głosy, by Krasinski został ekranowym Richardsem, a jego żona, Emily Blunt, sportretowała Sue Storm aka Niewidzialną Kobietę. Czy istnieje jednak szansa na powrót aktora do powierzonej mu w Kinowym Uniwersum Marvela roli? Wygląda na to, że szanse na to są naprawdę małe - jeśli w ogóle istnieją. Krasinski wypowiedział się na ten temat w rozmowie z dziennikarzem serwisu The Wrap, wyraźnie sugerując, że portretowanie Richardsa było dla niego "jednorazową przygodą". Później aktor dodał:
W tej chwili nie ma już żadnych dyskusji w całej sprawie - jedyna, jaka się odbyła, miała miejsce w przedostatnim tygodniu prac na planie Jacka Ryana. Kevin Feige zadzwonił i zapytał mnie, czy dałbym się wyciągnąć na jeden dzień do Los Angeles i pobawić się w ramach ich świata. Byłem zaszczycony tą propozycją. Spakowałem się, wyleciałem z Budapesztu i udałem się prostu na plan Doktora Strange'a 2. Jestem wielkim fanem Marvela i jego postaci, więc nawet ta jednodniowa zabawa dała mi dreszczyk emocji. 
Krasinski zakończył swoją wypowiedź tymi słowami:
To było totalne szaleństwo - przebywanie w jednym pokoju z tymi wszystkimi ludźmi. Bycie przemienionym w "aktorskie spaghetti", co może się zdarzać w przypadku filmów Marvela, nie jest co prawda moim celem w życiu, ale tamto doświadczenie dało mi olbrzymią frajdę. 
A Wy chcielibyście jeszcze zobaczyć Krasinskiego w roli Reeda Richardsa?

MCU - najważniejsze postacie 4. fazy 

Fot. Marvel
+35 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj