Filmy z udziałem Keanu Reevesa znane są z tego, że dzieje się dużo i licznie padają ofiary. Taką serią właśnie jest John Wick, gdzie od pierwszej części tytułowy bohater załatwił całe zastępy wrogów. Okazuje się jednak, że początkowo plan na pierwszy film był zupełnie inny. Jeden z reżyserów pierwszej odsłony, Chad Stahelski wspomniał w jednym z wywiadów, że początkowo scenariusz zawierał tylko... trzy zgony. Było to zanim Stahelski dołączył do projektu. Później dokonano zmian i wprowadzono liczne sekwencje, gdzie ostatecznie widzowie oglądali morze krwi.
Twórca w rozmowie z ComicBook.com zdradza, że chciał wprowadzić do tej historii trochę świeżości, stworzyć coś surrealistycznego. Początkowo w planach były tylko trzy umierające postaci i dwie ranne po wypadku samochodowym. Ostatecznie liczba uśmierconych bohaterów w pierwszej części wyniosła 80. Chad Stahelski dodał także, że chciałby spróbować swoich sił w filmie o superbohaterach. Wspomniał o powstającym dla MCU filmie Blade, który nie ma jeszcze daty premiery i wiadomo na razie tylko, że Mahershala Ali wcieli się w tytułową rolę. Twórca zdradził, że chciałby w sposób odświeżający i oryginalny zaprezentować walki wampirów na ekranie w filmie pełnym akcji. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj