Premiera filmu Joker zbliża się wielkimi krokami, a kampania promocyjna produkcji wchodzi już na ostatnią prostą. W jej ramach reżyser produkcji, Todd Phillips, wziął udział w sesji Q&A dla portalu ComicBook, wyjawiając szereg interesujących informacji związanych ze zdobywcą weneckiego Złotego Lwa. Jak się okazuje, pierwotna wersja obrazu była dłuższa i miała trwać 2 godziny i 35 minut - teraz są to 2 godziny i 2 minuty razem z napisami końcowymi. Filmowiec nie zdradził jednak, czy usunięte sceny trafią do wydania Blu-ray.  Zapytany o ewentualnie powstanie sequela Phillips odpowiedział:
W jednym z wywiadów mówiłem, że zrobię wszystko, co będzie chciał zrobić Joaquin Phoenix. I tak bym zrobił. Jednak tutaj nie przewidywaliśmy powstania sequela. Zawsze postrzegaliśmy to jako jeden film. 
Tak z kolei reżyser skomentował pytania o posiłkowanie się komiksami:
W filmie nie mówimy, że jego akcja rozgrywa się w 1981 roku - mówiliśmy o późnych latach 70. i wczesnych 80. Chodziło tu głównie o to, że ludzie zauważaliby potem: Przecież ten samochód pojawił się dopiero w 1979 roku. Jeśli chodzi o czas akcji... Jednym z powodów takiego zabiegu było wyraźne oddzielenie fabuły od uniwersum DC. (...) To jest jak osobne uniwersum. Akcja rozgrywa się w przeszłości, przed wszystkim. 
Dodając jeszcze:
Mówiłem już, że nie korzystaliśmy z jednego konkretnego komiksu. Wybieraliśmy to, co nam się podobało z całego 80-letniego kanonu Jokera. 
Zobaczcie również kolejny spot telewizyjny, w którym pojawia się niepokazywane do tej pory ujęcie - chodzi tu o sekwencję, w której Arthur Fleck siedzi na widowni programu Murraya Franklina: Mamy już także okazję obejrzeć zdjęcia, które udostępnialiśmy Wam wczoraj, w jeszcze lepszej rozdzielczości:
fot. Warner Bros.
+18 więcej
Film zadebiutuje w polskich kinach 4 października. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj