Wiemy już, że film Joker nie będzie adaptacją legendarnego komiksu Batman: The Killing Joke, którego autorami są Alan Moore i Brian Bolland . Przypomnijmy, że w tej historii zwolniony z Azylu Arkham złoczyńca chce dowieść jednej ze swoich szaleńczych tez - w tym celu posługuje się komisarzem Jimem Gordonem i jego córką Barbarą. Choć cała opowieść przedstawia jedną z najbardziej znanych genez Księcia Zbrodni, jej oficjalny status w kanonie nadal jest niepewny i zmienia się z biegiem lat.
Wygląda jednak na to, że niektóre wątki z komiksu wykorzystają twórcy przyszłorocznej produkcji. Na zdjęciach z planu widzimy bowiem, jak Arthur Fleck (Joaquin Phoenix), niespełniony komik, wychodzi z biura agencji Ha-Ha's Talent Booking, najprawdopodobniej kierowanej przez postać Marc Maron - chwilę później tytułowy bohater spotyka klauna. Inne fotografie wyjawiają zaś, że sama agencja umiejscowiona jest w Amusement Mile, części Gotham City, w której znajduje się park rozrywki. Warto zauważyć, że w komiksie Batman: The Killing Joke Joker porwał komisarza Gordona, zabierając go właśnie do wesołego miasteczka. Co prawda powieść graficzna nie wyjawia, czy to ulokowane jest w Amusement Mile, jednak komentatorzy w sieci sugerują, że nawiązanie do dzieła Moore'a i Bollanda jest wyraźne.
Z kolei Kevin Smith zażartował w sieci, że prawdziwe imię Jokera w filmie jest odniesieniem do... Ben Affleck:
Joker wejdzie na ekrany kin 4 października przyszłego roku.