W 2020 roku rozpoczęła się afera dotycząca zachowania reżysera Jossa Whedona na planie dokrętek widowiska Liga Sprawiedliwości. Najpierw Ray Fisher, który grał Cyborga oskarżył twórcę o rażące, nieprofesjonalne oraz obraźliwe zachowanie w czasie pracy na planie, a następnie Gal Gadot, która wcieliła się w filmie w Wonder Woman stwierdziła, że Whedon groził nawet zniszczeniem jej kariery. Do tych głosów dołączyła następnie gwiazda serialu Buffy: Postrach wampirów, Charisma Carpenter, która niemiło wspominała pracę nad produkcją z reżyserem i stwierdziła, że bywał po prostu okrutny.
Whedon postanowił w końcu odpowiedzieć na oskarżenia w czasie wywiadu z NY Magazine. Co do słów Fishera twórca stwierdził, że ograniczył rolę Cyborga w filmie, ponieważ fabuła logicznie nie miała sensu i aktorstwo Fishera było złe. Podobno nie był w tym zdaniu odosobniony, dlatego że w czasie pokazów testowych widzowie uznali Cyborga za najgorszą postać ze wszystkich. Whedon wyjawił również, że spędził godziny na omawianiu zmian z Fisherem i ich konwersacje były... przyjacielskie i pełne szacunku.
W artykule pojawiła się teoria obrońców Whedona, która twierdzi, że Fisher został w pewien sposób zmanipulowany przez Zacka Snydera, aby przedstawić twórcę w złym świetle. Adwokaci Whedona stwierdzili, że kampania oszczerstw wobec ich klienta zatruła umysł Carpenter, co spowodowało, że zobaczyła historię ich relacji jako uproszczoną narrację o nadużyciach. Whedon był ostrożny w swoich teoriach i uważa, że nie wie, kto zaczął kampanię nienawiści wobec niego, ale wie w czyim imieniu to było. Zasugerował, że chodzi o fanów Zacka Snydera, którzy atakowali go oskarżając o bycie złym feministą i złym mężem. Nie oskarża Snydera wprost o atmosferę przy dokrętkach, jednak sugeruje, że od początku mogła istnieć jakaś złowroga siła oczerniająca jego pracę.
Co do zarzutów Gal Gadot Whedon wprost odrzuca kwestię grożenia zakończeniem jej kariery twierdząc, że angielski nie jest pierwszym językiem aktorki, a on bywa dość kwiecisty w swoich przemowach. Twórca nie mówi ponadto za wiele na temat reszty obsady Ligi Sprawiedliwości ani o pracy przy dokrętkach, jednak twierdzi, że nigdy nie pracował z "gorszą grupą ludzi".
Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.