Kevin Smith jest kolegą J.J. Abramsa. Swego czasu reżyser opowiadał, jak to Abrams zaprosił go na plan, gdzie popłakał się wchodząc na pokład prawdziwego Sokoła Millennium z filmu "Star Wars: The Force Awakens". Można znaleźć w sieci informacje, że od tamtego czasu panowie się zakumplowali. Czytaj także: J.J. Abrams komentuje fanowskie teorie związane z nowymi "Gwiezdnymi Wojnami"
źródło: materiały prasowe
Teraz reżyser podczas swojego podcastu Hollywood Babble-On wyjawił, że obejrzał sporą część filmu i podzielił się wrażeniami. Kevin Smith naturalnie podpisał mnóstwo papierów i nie może wyjawić szczegółów, więc jak sam powiedział - mówi kodem.
- Ostatnio widziałem się z moim kumplem, także filmowcem, który robi obecnie taki zaje**ście cudowny film. I widziałem jego sporą część. Jest to... urzekające. To jest jedyne słowo, jakim mogę to opisać. Jest tak, że kocham filmy i czasem przesadnie je chwale i tak dalej, ale po raz pierwszy w życiu mogę opisać film w taki sposób - nie metaforyczny, ale dosłowny - że czułem się, jakbym został przeniesiony do fontanny młodości. I ta fontanna przeniosła mnie do 1977 roku, kiedy po raz pierwszy obejrzałem film pt. "Gwiezdne Wojny". Nie mogę powiedzieć nic więcej.
Na pytanie współprowadzącego Ralpha Garmana o to, czy mówi o nowych "Gwiezdnych Wojnach" Kevin Smith stwierdził, że mówi kodem i dodał:
- Jest wiele nadziei wobec tego filmu, ale jest też wiele cynizmu wśród ludzi, którzy siedzą i zastanawiają się, "czy to możliwe? Czy może to mu się udać?". I, k***wa, obiecuję Wam, powstrzymując w tej chwili łzy, zrobił o wiele więcej.
"Star Wars: The Force Awakens" zadebiutuje w USA i w Polsce już 18 grudnia 2015 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj