Jak donosi The Hollywood Reporter prawnicy Kevina Spaceya złożyli w piątek 8 kwietnia 2022 roku pismo o anulowanie pozwu Anthony'ego Rappa. W nim też twierdzą, że oskarżenia aktora wobec Spaceya są fałszywe. Papiery zostały złożone w sądzie na Manhattanie w Nowym Jorku. Przypomnijmy, że w pozwie Rapp twierdzi, że w 1986 roku wówczas jako nastolatek udał się na imprezę do 26-letniego Kevina Spaceya. Bez zgodny Rappa Spacey miał łapać go za pupę, położyć go na łóżku i następnie na nim się położyć. Całe zdarzenie określono mianem napaści na tle seksualnym. Rapp miał wówczas 14 lat.

Kevin Spacey vs Anthony Rapp

W piśmie prawników czytamy, że według nich opisywana przez Rappa domniemana sytuacja nie mogła mieć znamion napaści na tle seksualnym według prawa Nowego Jorku, bo jedyny kontakt z "intymną" częścią ciała był w momencie, gdy Spacey podniósł 14-letniego Rappa i wówczas jego ręka wylądowała na jego pupie. Według nich też Rapp nie protestował i nie okazywał żadnego oporu podczas tej trwającej 30 sekund sytuacji.
Anthony Rapp w filmie Rent / fot. materiały prasowe.
Prawnicy Spaceya twierdzą, że nie ma żadnych dowodów sugerujących, że ręka Spaceya wylądowałą na pupie Rappa w celach seksualnych. Dlatego twierdzą, że brak tych dowodów powoduje, że cały pozew Rappa trzeba anulować i wyrzucić do kosza. Spacey kategorycznie dementuje, że taka sytuacja miała miejsce, choć w 2017 roku w momencie oskarżenia twierdził, że jej po prostu nie pamięta. Na obecną chwilę nie wiadomo, jak podejdzie do tego sądu w Nowym Jorku. Nie jest to jedyny problem Spaceya. W listopadzie 2021 roku wyszło, że musi zapłacić 31 mln dolarów studiu, które produkowało House of Cards dla Netflixa. Tyle wniosły ich straty w wyniku zwolnienia aktora. W 2019 roku sprawa kryminalna odnośnie napaści aktora na 18-latka, którego tożsamość nie została ujawniona, została anulowana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj