Dziennikarze, którzy widzieli film King's Man: Pierwsza misja wypowiedzieli się w sieci na temat produkcji.
King's Man: Pierwsza misja to kolejna część z popularnej serii szpiegowskiej, a przy okazji prequel, który dzieje się przed wydarzeniami z dwóch poprzednich odsłon i pokazuje początki tytułowej organizacji. W końcu po kilku przesunięciach daty premiery produkcja wreszcie trafi do kin. Odbyły się już pierwsze pokazy prasowe. Do sieci trafiły opinie dziennikarzy, którzy mieli okazję zobaczyć film.
Część z krytyków twierdzi, że produkcja to bałagan, który nie osiągnął poziomu poprzedników. Głównym zarzutem jest to, że film ma poważne problemy z tonacją, zbyt mocno starając się być zarówno dziwnym filmem szpiegowskim, jak i poważnym thrillerem z epoki. Jednak inni dziennikarze twierdzą, że widowisko jest tak samo zabawne jak poprzednicy, przy okazji dysponuje lepszym rdzeniem emocjonalnym niż poprzednie części. Co ciekawe zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy filmu chwalą role Ralpha Fiennesa i Rhysa Ifansa. Poniżej możecie sprawdzić kilka opinii.
https://twitter.com/jacobkleinman/status/1467982778704744456
https://twitter.com/htranbui/status/1467965358917177345
https://twitter.com/ian_sandwell/status/1467962051582521345
https://twitter.com/rockmarooned/status/1467966597809717258
https://twitter.com/cassamlooch/status/1467963887047913480
https://twitter.com/ryanhollinger/status/1467985083843944448
King's Man: Pierwsza misja - premiera w polskich kinach 5 stycznia.
Jesteśmy na Google News -
Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h