Toby Kebbell twierdzi, że jest rozczarowany porażką, ale jego zdaniem fani nie mogą się mylić. Mówi, że jeśli nie odczuwają satysfakcji z filmu, dają twórcom otwarcie znać.
- Doceniam to jako aktor. Moją pracą jest przyjść na plan i grać tak dobrze jak umiem i mieć nadzieję, że zostanę wyreżyserowany w odpowiednią stronę. Wydawało mi się, że tak było. Na planie myślałem, że wszystko idzie dobrze. Nie wyszło jednak dobrze  i fani poczuli się źle, więc ich reakcja jest szczera. Mogę jedynie docenić szczerość.
Czytaj także: Analiza zwiastuna filmu Warcraft: Początek Opowiada, że w aktorstwie jest tak, iż kariera zawsze zależna jest od każdej roli. Szczególnie ma to znaczenie przy tych wielkich produkcjach.
- Dostaję cztery scenariusze tygodniowo aż wychodzi taki film jak ten i nie odnosi sukcesu, więc zaczynam w ogóle nie dostawać scenariuszy. To aktywnie wpływa na moją karierę. Moim zdaniem dobra współpraca na planie jest bardzo ważna. Nie chcę mówić, że czegoś takiego nie było, ale po prostu jest ważna, a jeśli nie dogadujemy się, potem wszyscy cierpimy.
The Fantastic Four zebrała na całym świecie 167,9 mln dolarów przy budżecie 120 mln dolarów. Z uwagi na to, że producenci dostają z wpływów tylko określony procent, w przypadku tego filmu liczą ogromne straty.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj