- Nie polegało to na tym, że mamy postać i musimy opracować jej wygląd. Poprosiłem ekipę odpowiedzialną za stwory, by wymyślili z tysiąc pomysłów i potem przeprowadziliśmy coś w stylu castingu. Przebieraliśmy w setkach ras. I tak powoli zawężaliśmy wybór do finalnej setki i potem do ostatnich dwóch - wyjaśnia reżyser.Czytaj także: Relacja ze Star Wars Celebration Europe 2016. Co się działo? Bigmouth naprawdę nazywa się Pao i jest żołnierzem pełniącym funkcję dowódcy plutonu. Odpowiada m.in. za koordynowanie ataku podczas bitwy
- Był świetny projekt stwora z wielką buzią, który wyglądał, jakby był dobry w wydawaniu rozkazów i krzyczeniu na innych podczas bitwy. Stwierdziliśmy, że musimy mu dać taką scenę w filmie. I tak też narodził się Pao - mówi Gareth Edwards.Space Monkey to stworek z filmiku z planu, który trzymał karabin stojąc przy otwartym statku i szaleńczo się przy tym śmiał. Naprawdę nazywa się Bistan. Jest on strzelcem na pokładzie nowego statku zwanego U-Wing, który jest mieszanką kanonierki z transportowcem wojsk lądowych.
- Nie jest to postać, którą dobrze poznamy, ale na pewno ma zapadający w pamięć wygląd. Jest jednym z moich ulubionych. Nie zdradzę, co się z nim stanie - wyjaśnia reżyser.Wyjawiono, że Bistan należy do nowej rasy zwanej Iakaru. Możecie go zobaczyć w poniższym filmiku od 2:06: No url
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj