Okazuje się, że w filmie Liga Sprawiedliwości miał się pojawić jeszcze jeden złoczyńca - wyjawił to grafik pracujący przy efektach specjalnych do produkcji.
W sieci pojawia się coraz więcej rewelacji na temat produkcji Justice League, które na portalu Reddit ujawnia tajemnicza, choć zweryfikowana już przez serwis osoba, pracująca przy efektach specjalnych do filmu. To właśnie ten mężczyzna donosił, że wersja historii, którą początkowo stworzył Zack Snyder, ma już nie istnieć. Teraz filmowiec wyjawia, że na ekranie mieliśmy zobaczyć jeszcze jednego złoczyńcę.
W którymś momencie opowieści miał pojawić się Desaad, jeden z Nowych Bogów, który pozostaje na usługach Darkseida. Chciano go przedstawić w taki sposób, by budził jednoznaczne skojarzenia z wyobrażeniem Kostuchy. W komiksach postać ta zadebiutowała w 1971 roku, a jej głównym zadaniem było torturowanie wszystkich przeciwników Darkseida.
Filmowiec ujawnił także, że wedle jego wiedzy nikt z osób odpowiedzialnych produkcję nie planował pokazania na ekranie czarnego kostiumu Supermana, a zeszłoroczne zdjęcie Henry Cavill, sugerujące pojawienie się stroju, było jedynie nawiązaniem do komiksów.