Lori Loughlin i Felicity Huffman uwikłały się w głośny skandal w USA - jak się okazuje, aktorki, podobnie jak 30 innych rodziców, słono zapłaciły, by ich dzieci dostały się na studia do prestiżowych amerykańskich szkół. Obydwie miały dać duże łapówki osobie z zewnątrz, która następnie upewniała się, by na testach kwalifikacyjnych ich córek nie znalazły się błędne odpowiedzi. Łapówki, jakie wręczano trenerom, miały wahać się w wysokościach od kilku tysięcy do nawet 6 milionów dolarów. Łącznie o udział w tej sprawie podejrzewa się 46 osób – prokuratura złożyła oskarżenia przeciwko 33 rodzicom i 9 trenerom i wykładowcom. Felicity Huffman szybko została aresztowana, zaś teraz konsekwencje swoich czynów odczuwa Lori Loughlin. Aktorka już została zwolniona przez Hallmark, sieć, dla której realizowała kilka seriali. W tej sytuacji epizod serialu When Called The Heart - zaplanowany na 17 marca - nie zostanie wyemitowany w związku z zaistniałą sytuacją. Producenci starają się znaleźć rozwiązanie dla postaci Abigail Station, w którą wcielała się aktorka i na razie nie wiadomo, kiedy produkcja powróci na antenę. Jednocześnie podkreśla się, że mimo zwolnienia Loughlin, serial nie jest zagrożony - jej bohaterka prawdopodobnie zostanie usunięta z fabuły, jednak twórcy zapewniają, że nie wpłynie to na kontynuację produkcji. Jak oświadczyli przedstawiciele stacji:
Jesteśmy zasmuceni nowymi doniesieniami związanymi z przyjmowaniem na studia. Nie będziemy już współpracować z Lori Loughlin i wstrzymaliśmy produkcję wszystkich seriali z jej udziałem.
Na razie w sprawie nie odzywa się Netflix - przypomnijmy, że Loughlin miała pojawić się w 5. sezonie serialu Fuller House jako weteranka serialu Full House. Wiadomo, że tworzenie scenariusza do 5. serii jeszcze się nie zaczęło, co nieco ułatwia sprawę - na tym etapie po prostu można poprowadzić historię tak, by nie uwzględniała jej postaci. Gdy i w tej sprawie zapadną decyzje, damy znać. Zgodnie z nowymi informacjami portalu Deadline, Loughlin, Huffman, Bill McGlashan z STX Entertainment oraz wszyscy pozostali zamożni rodzice uwikłani w sprawę, zostali dodatkowo pozwani do sądu przez jedną z oburzonych sytuacją matek. Kobieta żąda od nich 500 mld dolarów odszkodowania - jak się okazuje, jej syn również ubiegał się w tamtym czasie o miejsce na uczelni i nie został przyjęty. Teraz kobieta ma już pewność, że to właśnie przez zaistniały skandal i przez to, że oskarżeni wykupili miejsca swoim dzieciom, nie dając jej synowi szansy na sprawiedliwą konkurencję. Będziemy informować o rozwoju sytuacji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj